Jacek Bąk tonie w zachwytach nad kadrowiczem. "Bierze na siebie ciężar gry"
Jacek Bąk z niecierpliwością czeka na kolejne mecze polskiej kadry. W listopadzie "Biało-Czerwonych" rozegrają dwa spotkania fazy grupowej Ligi Narodów z Portugalią i Szkocją. Przed tymi starciami były kapitan polskiej drużyny narodowej postanowił podzielić się swoimi przemyśleniami na temat obecnej sytuacji w kadrze i niespodziewanie wyróżnił jednego z piłkarzy Michała Probierza.
Już wkrótce rozpocznie się zgrupowanie reprezentacji Polski w piłce nożnej przed listopadowymi meczami Ligi Narodów z Portugalią i Szkocją. Przed wznowieniem rozgrywek swoimi przemyśleniami na temat obecnej sytuacji drużyny Michała Probierza postanowił podzielić się Jacek Bąk - były kapitan “Biało-Czerwonych" i 96-krotny reprezentant naszego kraju.
Jacek Bąk wyróżnił Nicolę Zalewskiego. "Kiedyś byli Błaszczykowski z Grosickim, teraz jest Zalewski"
W rozmowie z portalem Fakt Jacek Bąk przyznał, że polscy defensorzy spisują się fatalnie, przez co bramkarze mają na boisku znacznie więcej pracy. "Jednym słowem: klapa. Obrońcy sprawiają wrażenie, jakby spotkali się po raz pierwszy. Zero zgrania, za to zdecydowanie za dużo prostych błędów" - ocenił dość brutalnie.
W ostatnim czasie obrońcom dość często na murawie pomagać musieli nie tylko bramkarze, ale również pomocnicy. Jacek Bąk wyróżnił jednego z zawodników, który jego zdaniem swoim talentem i zaangażowaniem na boisku wiele wnosi do reprezentacji. Mowa o... Nicoli Zalewskim. Były kapitan drużyny narodowej twierdzi, że to właśnie ze względu na 22-latka kibice “Biało-Czerwonych" tak licznie zasiadają na trybunach podczas meczów kadry.
"Nicola Zalewski miał problemy w Rzymie, bo latem nie chciał odejść z Romy do Galatasaray. Za karę odsunęli go od składu, dopiero niedawno wrócił do drużyny. Powiem tak: dla mnie w Romie może zawodzić, byle w reprezentacji grał tak dobrze, jak do tej pory. Dla mnie jest najlepszy. Kreatywny, szybki, bierze na siebie ciężar gry. Nie ma co go nawet porównywać do grającego na drugim skrzydle Frankowskiego. Kiedyś byli Błaszczykowski z Grosickim, teraz jest Zalewski. Ludzie idąc na mecz reprezentacji, "idą na Zalewskiego". Dawniej mieliśmy zawodników, którzy świetnie grali w klubach jak Krzysztof Warzycha czy Mirosław Okoński, a zawodzili w reprezentacji. Dobrze, że w przypadku Zalewskiego jest odwrotnie" - stwierdził 51-latek.
Po krótkiej przerwie od piłki reprezentacyjnej "Biało-Czerwoni" w pierwszej kolejności zmierzą się z Portugalią. Mecz ten odbędzie się 15 listopada. Trzy dni później piłkarze Michała Probierza zagrają ze Szkocją. Relacje "na żywo" z tych spotkań śledzić będzie można na stronie Interii.