Rybus doznał urazu podczas rozgrzewki przed meczem Lokomotiwu Moskwa w miniony weekend. W pierwszej połowie spotkania Lokomotiwu boisko z urazem musiał opuścić również Grzegorz Krychowiak, ale 29-letni pomocnik jest już w pełni sił po wstrząśnieniu mózgu. - Jeśli chodzi o grę w kasku, to Grzegorz na pewno nie może sobie na to pozwolić. To nie wchodzi w rachubę - zażartował Brzęczek z Krychowiaka, który znany jest ze stylowego ubioru. W pełni zdrowy jest również Robert Lewandowski, mimo że prawdopodobnie w grudniu czeka go operacja przepukliny. Jeszcze przed wylotem do Izraela z powodu kontuzji mięśni brzucha zgrupowanie opuścił Arkadiusz Milik. Napastnik Napoli wrócił do klubu, gdzie przechodzi kolejne badania. Sobotnie spotkanie w Jerozolimie odbędzie się kilka dni po rakietowych atakach na Izrael ze Strefy Gazy. Rozważano jego przeniesienie lub odwołanie, ale ostatecznie zdecydowano o jego rozegraniu zgodnie z planem. - To, co się działo, nie miało na nas większego wpływu. Normalnie przygotowaliśmy się do meczu. Spędziłem półtora roku w Maccabi Hajfa. Ten czas szybko minął, zawsze przyjeżdżam z miłymi wspaniałymi wspomnieniami sportowymi. Z własnego doświadczenia przekazywałem zawodnikom, że dawało mi to pewien spokój. To wygląda inaczej niż w przekazach medialnych - zapewnił szkoleniowiec na konferencji prasowej. W pierwszym meczu pomiędzy tymi drużynami w Warszawie gospodarze zwyciężyli 4-0. - Zdajemy sobie sprawę, że tym razem czeka nas trudniejsze zadanie. Izrael jest mocny, szczególnie w ofensywie. Przy stanie 0-0 w Warszawie miał szansę na zdobycie bramki, ale mecz ułożył się inaczej - skomentował Brzęczek. Polacy są już pewni awansu na przyszłoroczne mistrzostwa. Mają 19 punktów i prowadzą w grupie G. Izrael ma 11 "oczek" i praktycznie nie ma już szans na zajęcie drugiego miejsca, również premiowanego awansem. Sprawdź sytuację w "polskiej" grupie eliminacji Euro 2020!