Wojciech Szczęsny -5. Zdarzało mu się niecelnie zagrać nogą, ale poza tym zaliczył bardzo dobry występ. Wyprzedzał rywali, dobrze wychodził do dośrodkowań, a po przerwie błysnął dwoma kapitalnymi interwencjami. Przy golu bez szans. Tomasz Kędziora 3. Grał w kratkę. Źle wychodziły mu dośrodkowania, za to posyłał niezłe prostopadłe piłki. Po jednym z takich podań powinien mieć asystę. Jan Bednarek -4. Zaczął od złego ustawienia, ale później było już znacznie lepiej. Meldował się w odpowiednim czasie i w odpowiednim miejscu, nie dał się zmusić do błędu. Kamil Glik -4. Najpierw musiał mieć oczy dookoła głowy, bo asekurował Bednarka. Później to on sam potrzebował pomocy, bo zdarzyło mu się źle ustawić lub zaliczyć stratę Arkadiusz Reca 3. Trochę zagubiony, a przy tak słabym rywalu powinien częściej angażować się w ofensywę. Krystian Bielik 4. Pewnie, bez kompleksów. Najpierw odgrywał piłki do najbliższego zawodnika, ale z czasem próbował grać do przodu i momentami wychodziło mu to całkiem nieźle. Potrafi się zastawić, nie ma dla niego przegranych piłek. Grzegorz Krychowiak -5. Filar środka pola. Odbierał piłki, dogrywał, decydował o tempie i kierunku ataków. Bardziej ofensywna pozycja wychodzi mu na dobre, a do tego znalazł się w odpowiednim miejscu i zdobył bramkę. Gracz meczu. Przemysław Frankowski +2. Zdarzały mu się straty, za to złych dośrodkowań miał znacznie więcej niż dobrych. Mógł odkupić winy, jednak nie wykorzystał sytuacji sam na sam. W takich spotkaniach powinien przekonywać do siebie Jerzego Brzęczka, ale przeciwko Izraelowi tego nie zrobił. Sebastian Szymański 3. Słabiej niż w ostatnich spotkaniach kadry. Co prawda piłka wciąż go szuka, często znajduje się w dogodnej sytuacji, ale na sumieniu ma zepsucie świetnej sytuacji. Piotr Zieliński 4. Momentami wchodził w buty, które w reprezentacji przygotował mu Jerzy Brzęczek. Groźnie uderzał z dystansu, zaliczył dwie asysty, do tego posłał kilka ciekawych zagrań. Zawiódł jednak w sytuacji, gdy Polacy mieli przewagę, decydując się na strzał z dystansu. Po przerwie już słabszy. Krzysztof Piątek +3. W pierwszej części błysnął tylko raz, gdy doskonale podał do Zielińskiego, a ten wykreował stuprocentową sytuację. Oprócz tego prochu jednak nie wymyślił. Po przerwie w końcu włączył mu się instynkt snajpera i z metra wpakował piłkę do siatki. Robert Lewandowski 4. Bez indywidualnych popisów, ale w końcówce miał dwie okazje. Minimalnie chybił, choć sytuacje do łatwych nie należały. Mateusz Klich +3. Został ustawiony ofensywnie, ale nic nie przemawia za tym, żeby miał na tej pozycji zostać. Dominik Furman. Grał za krótko, by go ocenić. Grupa G el. Euro 2020 - wyniki, terminarz, tabela W skali 1-6 w Jerozolimie oceniał Piotr Jawor