Polacy rozpoczną mistrzostwa Europy 14 czerwca od meczu ze zwycięzcą baraży. Została nim Słowacja. W pierwszym składzie Słowaków znalazł się obrońca Lecha Poznań Lubomir Szatka. Z kolei w ataku zagrał były piłkarz Legii Warszawa Ondrej Duda. W 85. minucie zmienił go zawodnik Zagłębia Lubin Samuel Mraz.Na początku aktywniejsi byli wyspiarze. Nasi południowi sąsiedzi mieli problem z rozegraniem piłki i stworzeniem groźnej sytuacji.W miarę upływu czasu Słowacy prezentowali się coraz lepiej. Już w 17. minucie wyszli na prowadzenie. Bramkę strzelił Juraj Kucka, który wykorzystał sytuację sam na sam.W 30. minucie Robert Mak wbiegł w pole karne i oddał strzał. Był jednak rykoszet i Słowacy mieli rzut rożny, po którym problemy ze złapaniem dośrodkowania miał Bailey Peacock-Farrell. Ostatecznie to mu się udało i zażegnał zagrożenie.W pierwszej połowie gospodarze kilka grozili kilka razy pod bramką rywali. Brakowało im jednak skuteczności i do przerwy przegrywali. Od pierwszego gwizdka drugiej części Irlandia Północna odważniej zaatakowała. Niewiele z tego wynikało, bo zawodnicy z Wysp często nie trafiali w bramkę. Pierwszy raz ta sztuka udała się Conorowi Washingtonowi w 53. minucie. Strzał był jednak lekki, do tego skierowany w środek bramki i Marek Rodak nie miał problemów ze złapaniem piłki. Chwilę później w końcu dobrą akcję przeprowadzili goście. Groźnym strzałem odpowiedział Peter Pekarik. Futbolówka jednak minimalnie minęła bramkę. Słowak i tak był jednak na spalonym. Później przed długi czas niewiele się działo. Wydawało się, że Słowacy utrzymają prowadzenie, ale gospodarze w końcówce wyrównali i zrobiło się ciekawie. W 88. minucie Milan Szkriniar trafił do własnej bramki. Chwilę później Irlandia Północna mogła już prowadzić. Sprzed pola karnego uderzał Kyle Lafferty, ale trafił w słupek. W efekcie wynik się nie zmienił i piłkarzy czekało dodatkowe pół godziny gry. W pierwszej części dogrywki emocji było bardzo mało. W 101. minucie znowu strzelał Lafferty. Tym razem uderzenie było celne, ale łatwe do złapania dla Rodaka. Ciekawiej zrobiło się w drugim kwadransie. W 110. minucie Słowacja znowu prowadziła. Piłka odbiła się od pleców obrońcy i trafiła do Michala Durisa, który strzałem w "krótki" róg zdobył bramkę. Gospodarze do końca próbowali strzelić gola. W 120. minucie głową uderzał Jonny Evans, ale piłkę zdołał złapać Rodak. Chwilę później wybrzmiał ostatni gwizdek sędziego i Słowacy mogli cieszyć się z awansu na mistrzostwa Europy. MP Irlandia Północna - Słowacja 1-2 - trwa II połowa dogrywki Bramka: 0-1 Kucka (17.), 1-1 Szkriniar (88. sam.), 1-2 Duris (110.)