Michał Probierz stery kadry dzierży od jesieni ubiegłego roku. Do tej pory drużyna narodowa pod jego wodzą rozegrała siedem spotkań. Czterokrotnie przechyliła szalę zwycięstwa na swoją korzyść, w trzech pozostałych potyczkach nie wyłoniono zwycięzcy. W analizowanym okresie "Biało-Czerwoni" pokonali Albanię (2-0), Estonię (2-0), Łotwę (5-1) i teraz Ukrainę 3-1. Remisy zanotowali natomiast w konfrontacji z Mołdawią, Czechami i Walią. Mecz w Cardiff otworzył wrota do finałów Euro 2024. Polacy okazali się bowiem lepsi w serii rzutów karnych. Probierz siarczyście zaklął na konferencji. Przedstawiamy kulisy sprawy Probierz z historycznym wyczynem. Był tylko jeden warunek do spełnienia Jak informował red. Wojciech Papuga z TVP Sport, w piątkowy wieczór Probierz stanął przed szansą zapisania się w szczególny sposób w historii polskiego futbolu. Miał stać się pierwszym trenerem, pod wodzą którego kadra nie przegra siedmiu kolejnych potyczek na otwarcie selekcjonerskiej kadencji. Warunek był oczywisty - co najmniej remis w starciu z Ukrainą. I został spełniony! Jedynym szkoleniowcem, który - podobnie jak Probierz- nie poległ w pierwszych sześciu występach reprezentacji, pozostawał aż do dzisiaj Wojciech Łazarek. Na ten wynik pracował w latach 1986-88. Zgrupowanie polskiej ekipy, z udziałem 29 zawodników, trwa w Warszawie od niedzieli. W najbliższy poniedziałek Polacy zagrają z Turcją, też na PGE Narodowym. Dzień później reprezentacja - już w ostatecznym kształcie (ogłoszenie kadry w piątek przed północą) - wyleci do Niemiec. Losowanie fazy grupowej nie okazało się dla Biało-Czerwonych" korzystne. Po zwycięskich barażach trafiliśmy do grupy D, uznawanej za jedną z najsilniejszych. Nasi rywale to Holandia (16.06, Hamburg), Austria (21.06, Berlin) i Francja (25.06, Dortmund). Finały Euro 2024 zostaną rozegrane na niemieckich stadionach w dniach 14 czerwca - 14 lipca.