Od niedawna selekcjonerem reprezentacji Polski jest Michał Probierz, który zadebiutował meczem z Wyspami Owczymi w Thorshavn zakończonym zwycięstwem 2-0. Kilka dni później nasza kadra podejmowała w Warszawie Mołdawię, gdzie wywalczyła tylko punkt. Na gola Iona Nicolaescu, odpowiedział Karol Świderski. Taki wynik oznacza, że nie jesteśmy panami własnego losu. W niedzielę zawiódł m.in. Arkadiusz Milik, który od 2016 roku zdobywa ewentualnie jedynie najwyżej po jednym golu na przestrzeni 12 miesięcy. Prezes PZPN-u zabrał głos po meczu z Mołdawią. Nie mógł przekazać nic innego - Milik potwierdził, że jest w fatalnej dyspozycji. W fatalnej! - podkreślał Hajto na antenie Polsatu Sport. Probierz na konferencji prasowej bronił napastnika Juventusu Turyn. Reprezentacja Polski. Pretensje o Arkadiusza Milika i Kamila Grosickiego - Często bywa tak, że najlepiej jest zrzucić winę na kogoś. Ja jednak tego nie robię. Biorę winę na siebie. Wierzyłem, że zdobędzie bramkę, postawiłem na niego, ale tak się nie stało. W sporcie trzeba umieć przejść przez trudne momenty - powiedział selekcjoner reprezentacji Polski. Hajto miał do trenera pretensje także o innego kadrowicza. Chodzi o Kamila Grosickiego. Tomaszewski nie gryzie się w język. Ten zawodnik nie pasuje do reprezentacji Polski - Jeżeli masz takiego "aparata" na skrzydle, z taką szybkością, to nie możesz go wpuszczać na siedem minut, jak jest pożar, tylko w 60. minucie - mówił były reprezentacyjny obrońca. Obecnie Polska zajmuje trzecie miejsce w grupie E, a bezpośrednio awansują dwie drużyny. Nawet ewentualne zwycięstwo w listopadzie nad Czechami może nie poprawić sytuacji "Biało-Czerwonych" w tej stawce - wówczas trzeba będzie walczyć w marcowych barażach.