Sporo strachu najedli się kibice reprezentacji Polski, którzy czwartkowy wieczór spędzili oglądając poczynania Polaków na Hampden Park w Glasgow. Podopieczni Michała Probierza rozpoczęli wyśmienicie, bo na przerwę schodzili przy dwubramkowym prowadzeniu. Później jednak coś się zacięło, miejscowi doprowadzili do remisu i w pewnym momencie istniały realne obawy związane z porażką. "Biało-Czerwonych" dopiero w jednej z ostatni akcji pojedynku uratował Nicola Zalewski. Gracz AS Romy wywalczył rzut karny, a następnie zamienił go na bramkę dającą trzy punkty do tabeli. Po ostatnim gwizdku pojawiła się oczywiście ogromna radość. Nie trwała ona długo, ponieważ w niedzielę Polacy zagrają kolejny pojedynek. Przed hurraoptymizmem ostrzegało też wielu ekspertów. Jednym z największych mankamentów była postawa bloku obronnego. Mocno dostało się między innymi Jakubowi Kiwiorowi. "Grał kryminał. Od zawodnika na tym poziomie wymagam zdecydowanie więcej. Wydaje mi się, że występem przeciwko Szkocji wypisał się z meczu z Chorwacją" - stwierdził nawet w programie "Gramy dalej" Łukasz Gikiewicz. Tomasz Hajto zabrał głos przed meczem z Chorwacją. Padły mocne słowa Na temat obrońców wypowiedział się także Tomasz Hajto. Były znakomity piłkarz nie zaatakował nikogo z nich personalnie, ale i tak jego słowa wybrzmiały bardzo mocno. "Kuriozalne jest to, że wszystkie bramki tracimy w podobny sposób. Trzeba się zastanowić, czy nie lepiej grać z tyłu czwórką, a nie upierać się na trójkę. Ja w klubie grałem w dwójce albo w trójce obrońców. Jak przyjeżdżałem na kadrę, to u trenera Engela graliśmy w czwórce i nie było problemu" - powiedział 51-latek w "Cafe Futbol" na antenie Polsatu Sport (cytat za: sport.pl). Następnie ekspert zabrał głos na temat zmian pozycji defensywnych piłkarzy. "To jest jakiś farmazon, wymyślone tłumaczenie niektórych trenerów, że nie wystawią jakiegoś zawodnika, bo w klubie gra w innej formacji. Dla obrońcy to nie jest żaden problem, to nie jest żadna zmiana pozycji" - odparł stanowczo. Jak Polacy spiszą się w obronie w meczu z Chorwacją? Przekonamy się o tym od godziny 20:45. Tekstowa relacja na żywo w Interia Sport.