Reprezentacja Polski w piłce nożnej w ostatnich miesiącach przynosi kibicom zdecydowanie więcej cierpienia aniżeli chwili radości. Od zmiany selekcjonera w 2018 roku drużyna narodowa nie potrafi wejść na oczekiwany, wysoki poziom. Jest wręcz przeciwnie. Do kolejnych zgrupowań, wielu kibiców zaczęło podchodzić z obojętnością, która często jest gorsza niż nienawiść. Szok. Wielki skandal w Juventusie. Drakońska kara na horyzoncie Kibic kadry zawsze z nią będzie, ale obecnie z pewnością każdy z fanów przeżywa zdecydowanie trudniejszy czas. Według Cezarego Kuleszy odpowiedzią na troski, jakie ma nasza drużyna jest kolejna zmiana selekcjonera. Utytułowanego Fernando Santosa we wrześniu zwolniono, a na jego miejsce zatrudniony został Michał Probierz, który ma przywrócić zespołowi uśmiech i nadzieję. Grzegorz Lato brzmi. Ostre słowa o Polsce Grzegorz Lato daje nowemu selekcjonerowi kadry swoisty kredyt zaufania, wierząc, że Probierz wyprowadzi drużynę na prostą. - Spotkanie kadry sprzyja eksperymentom. To jest dobry termin, a nie okres, w którym dajmy na to będziemy mierzyć się z Anglikami czy Hiszpanami. Dajmy trenerowi Probierzowi trochę czasu - zaapelował w rozmowie z Bogumiłem Burczykiem z "WP SportoweFakty". Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej nie ma jednak zamiaru mydlić kibicom oczu i kreować rzeczywistości na bardziej kolorową, niż rzeczywiście jest. - Powinniśmy zdobyć sześć punktów. Niewykluczone, że następnie zagramy o wszystko z Czechami. Jestem z naszą reprezentacją na dobre i na złe. Trzymam kciuki, żeby zawsze wygrywała. Nie będę natomiast okłamywał kibiców i samego siebie i mówił, że jest dobrze. Nie można nazwać naszej sytuacji komfortową - ocenił Lato. Anglia nie zagra na własnym Euro? To może być sytuacja bez precedensu Trudno się z nim faktycznie nie zgodzić. Nikt przed startem eliminacji do mistrzostw Europy 2024 nie zakładał przecież, że Polska po pięciu rozegranych meczach będzie właśnie na piątej pozycji z dorobkiem sześciu punktów, które udało się zdobyć, pokonując u siebie Albanię oraz Wyspy Owcze. Wszystkie wyjazdowe mecze zakończą się porażkami, a bilans bramkowy będzie ujemny. Najbliższa okazja na zmianę narracji wokół reprezentacji Polski już w czwartek 12 października. Polska zmierzy się na wyjeździe z Wyspami Owczymi i zwycięstwo tam będzie obowiązkiem, o czym wspomniał Lato. Trudno jednak oczekiwać, aby kibice wpadli w euforię po pokonaniu rywala z tej półki. To musiałaby być naprawdę przekonująca wygrana. Relacja z tego spotkania na SportInteria.pl.