Za 27-letnim Grzegorzem Krychowiakiem fatalny sezon. Defensywny pomocnik odchodził w glorii gwiazdy hiszpańskiej Sevilli, a kwintesencją świetnej gry w reprezentacji Polski był jego występ na Euro 2016 we Francji. Juz w trakcie mistrzostw "Krycha" stał się bohaterem transferu do PSG, opiewającego na około 34 miliony euro, ale w Paryżu zaliczył bardzo twarde lądowanie. Po sezonie piłkarz, co chwilę, stawał się bohaterem niechlubnych rankingów, a bodaj ostatni raz pojawił się w głośnym, majowym zestawieniu dziennika "AS". Hiszpańska gazeta umieściła go w "najlepszej" jedenastce największych transferowych niewypałów sezonu 2016/17. Reprezentant Polski, od początku swojej fatalnej zawodowo przygody we Francji, spędził na placu gry ledwie 1026 minut w 19 meczach (średnio 54 minuty na boisku). Co więcej, w tym roku wystąpił tylko w trzech spotkaniach paryżan. W czerwcowym meczu reprezentacji Polski z Rumunią w eliminacjach MŚ 2018, Krychowiak musiał przełknąć kolejną, gorzką pigułkę. Selekcjoner Adam Nawałka posadził go na ławce, a wpuścił na plac gry dopiero za kontuzjowanego Krzysztofa Mączyńskiego. I znów, w porównaniu z "Mąką", niedawny gwiazdor też zaprezentował się blado. Aby odzyskać równowagę psychiczną i - mówiąc kolokwialnie - naładować baterie przed wyzwaniami kolejnego sezonu, Krychowiak wybrał się na rajską wyspę Bora-Bora, położoną na Oceanie Spokojnym. Wakacje na Pacyfiku najwyraźniej podziałały kojąco na Krychowiaka, bo nic nie robi sobie z hejtu w internecie i zamieszcza zdjęcia, które w wielu wzbudzają zazdrość. Raz piłkarz oddaje się błogiemu wylegiwaniu, na dmuchanym materacu, na przezroczystych wodach Pacyfiku, by innym razem zamieścić fotkę, jak z widokówki, podczas jazdy na rowerze. Jeszcze większy dystans do świata ma dziewczyna "Krychy". Piękna Celia odważyła się zamieścić na Instagramie nawet takie zdjęcie, na którym jest bardzo skąpo ubrana, podczas wyprawy skuterem wodnym. Obok zdjęcia pojawiają się bardzo miłe komentarze, fani uroczej kobiety są pod wrażeniem jej figury, ale niektórzy silą się też na bardzo wulgarne wpisy. AG