Grzegorz Krychowiak od lipca występuje w klubie Al-Shabab Rijad, gdzie został wypożyczony z Krasnodaru. Dla wielu kibiców reprezentacji Polski taki ruch 32-letniego pomocnika był zaskakujący, bo piłkarz, mający występy w La Liga, Ligue 1 czy Premier League, zdecydował się na dość egzotyczny kierunek. W najnowszej rozmowie z kanałem "Po Gwizdku" Krychowiak opowiedział o powodach swojej przeprowadzki do Arabii Saudyjskiej. - Świetnie sprzedał mi ten klub Éver Banega, co ułatwiło mi decyzję o transferze. Mam także chęć na wygranie mistrzostwa kraju czy grę w Azjatyckiej Lidze Mistrzów. Kluczowe są również przygotowania do mundialu - powiedział "Krycha". Krychowiak ocenił ligę arabską Krychowiak jest istotnym elementem reprezentacji Polski od lat. Z powodzeniem występował w drużynach Adama Nawałki, Jerzego Brzęczka, Paulo Sousy, a teraz - Czesława Michniewicza. Obecny selekcjoner w niedawnej rozmowie z Polsatem News powiedział o 32-latku: "Grzegorz jest dziś najlepszym polskim zawodnikiem występującym na tej pozycji. To specyficzna pozycja, trzeba mieć na niej olbrzymie umiejętności. Na ten moment nie mamy nikogo, kto mógłby go zastąpić". Jak na formę Krychowiaka wpłyną występy w lidze arabskiej? - Ciężko porównać ją do innych lig, ale jestem bardzo pozytywnie zaskoczony poziomem i tym, co prezentują zawodnicy, zwłaszcza z reprezentacji Arabii Saudyjskiej. Są świetnie wyszkoleni technicznie. Poziom piłkarski jest tu bardzo wysoki, a piłkarze którzy przychodzą z Europy tylko go podwyższają. W swoim zespole mam kilku świetnych graczy, z Éverem Banegą na czele - ocenił w rozmowie z "Po Gwizdku" Krychowiak. Z Arabii Saudyjskiej do Kataru Niedawno Krychowiak zdobył dwie przepiękne bramki w ligowym meczu Al-Shabab z Al-Fayha, dzięki czemu jego zespół wygrał 2-1. W środę natomiast Michniewicz osobiście pojawił się w Rijadzie, aby porozmawiać ze swoim zawodnikiem. Dlaczego jednak w ogóle "Krycha" zdecydował się właśnie na taki kierunek? - Wiele czynników miało na to wpływ. Na przykład odpowiednie przygotowanie do mundialu i to, że turniej będzie w podobnych warunkach do tych, w których gram. Świetnie sprzedał mi klub Banega, co ułatwiło mi decyzję. Mam także chęć na wygranie mistrzostwa czy grę w Azjatyckiej Lidze Mistrzów. To coś nowego. Tak jak nowa kultura. To wszystko jest dla mnie pozytywne - przyznał zawodnik. Sebastian Staszewski, Interia