Podczas Euro 2020 <a class="db-object" title="Kamil Grosicki" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-kamil-grosicki,sppi,20290" data-id="20290" data-type="p">Kamil Grosicki</a> był jednym z największych nieobecnych w kadrze reprezentacji Polski, a decyzja <a class="db-object" title="Paulo Sousa" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-paulo-sousa,sppi,34604" data-id="34604" data-type="p">Paulo Sousy </a>o braku powołania dla skrzydłowego była szeroko komentowana. Przed mistrzostwami świata w Katarze "Grosik" znalazł się wśród szczęśliwców wytypowanych przez selekcjonera <a class="db-object" title="Czesław Michniewicz" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-czeslaw-michniewicz,sppi,1058" data-id="1058" data-type="p">Czesława Michniewicza</a> i choć nie odegrał większej roli w naszej kadrze, zanotował ożywcze wejście z ławki w meczu z Francją - podobnie jak w towarzyskim meczu z Chile przed wylotem do Kataru. To właśnie po zagraniu Kamila Grosickiego Polacy otrzymali <a href="https://sport.interia.pl/mundial-2022/news-niebywale-co-zrobil-lewy-wielkie-kuriozum-i-nagly-ruch-polak,nId,6452224">rzut karny w starciu z "Trójkolorowymi", który wykorzystał - przy drugim podejściu - Robert Lewandowski</a>. Zobacz także: <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/news-szokujaca-decyzja-gwiazdy-futbolu-jest-pilny-komunikat,nId,6523481">Szokująca decyzja gwiazdy futbolu. Jest pilny komunikat!</a> Reprezentacja Polski. Kamil Grosicki liczy na dalszą grę w kadrze W rozmowie z portalem Gol24.pl 24-letni skrzydłowy przyznał, że ten krótki występ w 1/8 finale mistrzostw świata i wyczekiwany przez 36 lat awans odwiodły go od podjęcia decyzji o zakończeniu kariery reprezentacyjnej. - Przyznam, że były nawet takie plany, ale przy takim scenariuszu, że nie wychodzimy z grupy i generalnie byłby to słaby turniej w naszym wykonaniu, a ja nie odegrałbym żadnej roli w tych mistrzostwach. Było jednak inaczej. Te kilka minut na boisku pokazało mi, że jeszcze jestem w stanie dać tej reprezentacji dużo. Czy to wchodząc w pierwszym składzie czy tylko jako rezerwowy - przyznał Kamil Grosicki. - Kto się zna na piłce, ten widział, że jak wchodziłem na boisko to chciałem po prostu wykorzystać każdą minutę w meczu. Podchodziłem do tego, jakby to była moja ostatnia minuta w reprezentacji, ale też mi to pokazało, że jak będę dalej w formie w Pogoni Szczecin, będę dobrze się prezentował, to jeszcze ostatniego słowa w reprezentacji nie powiedziałem. Tak chcę do tego podchodzić - dodał. Teraz Kamil Grosickiego czeka powrót na boiska PKO Ekstraklasy. W pierwszym meczu po przerwie zimowej jego <a class="db-object" title="Pogoń Szczecin" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-pogon-szczecin,spti,8094" data-id="8094" data-type="t">Pogoń Szczecin</a> zmierzy się 28 stycznia na wyjeździe z Widzewem Łódź. Sprawdź również: <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/news-afera-mbappe-grzmi-minister-zada-przeprosin-haniebny-brak-sz,nId,6521665">Afera! Kylian Mbappe grzmi, francuska minister żąda przeprosin. "Haniebny brak szacunku"</a>