Towarzyski mecz Polski ze Szkocją nie przyniósł nam zbyt wielu powodów do optymizmu przed spotkaniem ze Szwecją. 29 marca zagramy o awans na mundial w Katarze i pozostaje mieć nadzieję, że ekipa Czesława Michniewicza zaprezentuje się o kilka poziomów lepiej niż w pojedynku na Hampden Park. Co prawda "Biało-Czerwoni" zdołali uratować remis, ale postawa i gra drużyny były dalekie od zadowalających. Natomiast pozytywnym akcentem był występ Łukasza Skorupskiego, który solidnie zaprezentował się między słupkami. Niektórzy wieszczą nawet, że - jeśli utrzyma tak dobrą dyspozycję - być może niebawem będzie w stanie zastąpić Wojciecha Szczęsnego w roli pierwszego bramkarza kadry. Na przeciwległym biegunie, pod względem pomeczowych ocen, znalazł się Arkadiusz Reca. Uraz Salamona, słaby Reca. Nieudane eksperymenty Michniewicza Eksperci i kibice o występie Arkadiusza Recy w meczu Szkocja - Polska: "Kompromitacja", "koszmar" Sypią się gromy na głowę na głowę zawodnika na co dzień grającego we włoskim klubie Spezia Calcio. Według części ekspertów i kibiców, Reca - po tym, co zaprezentował w meczu przeciwko Szkocji - w spotkaniu barażowym ze Szwecją nie powinien spędzić na boisku ani minuty. "Dobry sprawdzian. Skład na wtorek się krystalizuje. Wiemy na przykład, że Arkadiusz Reca nie ma prawa zagrać" - stwierdził Michał Kołodziejczyk. W podobnym tonie wypowiadają się inni internauci oraz komentatorzy. Twierdzą, że 26-letni obrońca miał udział w niebezpiecznych dla Polski sytuacjach podbramkowych, a za swój występ powinien dostać najniższą możliwą notę. W komentarzach oceniają, że Reca był nieprzydatny na murawie, w kontekście jego nazwiska padają nawet słowa "kompromitacja" i "koszmar". Ludzie zastanawiają się, w jakiej formie jest rywal Recy do gry na skrzydle, Tymoteusz Puchacz. Fatalne wieści dla polskiej kadry. Napastnik wypada na kilka tygodni