Z wielkimi obawami miliony polskich kibiców włączały transmisję telewizyjną z meczu pomiędzy Szkocją a Polską. "Biało-Czerwoni" nie zachwycili na mistrzostwach Starego Kontynentu, a w dodatku rywalizowali na trudnym terenie w Glasgow, który pewnie byłby trudny do zdobycia dla wielu piłkarskich potęg. Podopieczni Michała Probierza dopięli jednak swego. Po pierwszej połowie znajdowali się na komfortowym prowadzeniu 2:0. Rywale wrzucili wyższy bieg po przerwie, doprowadzając do remisu. Wydawało się, że potyczka zakończy się podziałem punktów. W jednej z ostatnich akcji meczu w polu karnym padł Nicola Zalewski. Sędzia długo się nie namyślał i niemal od razu wskazał na jedenasty metr. Piłkę ustawił sam poszkodowany. Choć bramkarz wyczuł jego intencję, to strzał okazał się nie do obrony, dzięki czemu najlepiej jak tylko się da nasza kadra zainaugurowała nową edycję najwyższej dywizji Ligi Narodów. Nicola Zalewski bohaterem nie tylko w Polsce. Włosi pieją z zachwytu "Dobrze, że Nicola Zalewski nie słyszał za dzieciaka, żeby nie kiwał, bo było dziś gładko na dziurę. W imieniu Polaków dziękuję włoskiemu systemowi szkolenia, że stworzył nam tego kocika" - chwalił strzelca bramki Damian Smyk na portalu X. Równie zadowoleni z postawy młodego piłkarza są Włosi. Na Półwyspie Apenińskim pada głównie określenie "bohater". Wiele pozytywnych słów przekazują zwłaszcza portale poświęcone AS Roma. "Absolutnym bohaterem był Nicola Zalewski: skrzydłowy zdobył decydujący rzut karny w 97. minucie i dał zwycięstwo Polski nad Szkocją 3:2" - czytamy na "ilromanista.eu". "Nicola Zalewski prowadzi Polskę do zwycięstwa na szkockim boisku" - melduje "corierredellosport.it". "Dwóch nowych zawodników Napoli zdobywa bramkę, ale decyduje Zalewski" - zaakcentował już w tytule "tuttomercatoweb.com". Polacy nie mają zbyt wiele czasu na świętowanie. Już w najbliższą niedzielę gracze Michała Probierza zmierzą się na wyjeździe z Chorwacją. Początek potyczki zaplanowano na godzinę 20:45. Tekstowa relacja na żywo w Interia Sport.