Kamil Glik nie miał wakacji i nie żałuje <a class="db-object" title="Kamil Glik" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-kamil-glik,sppi,7172" data-id="7172" data-type="p">Kamil Glik</a> nie po raz pierwszy został herosem całego kraju w marcu, gdy w barażu ze Szwecją wytrwał do końca z kontuzją nogi. Przypłacił to absencją w spotkaniach Serie B. Do składu Benevento wrócił dopiero na niedawne baraże o awans do Serie A. - W klubie zagrałem trzy spotkania. Na moje szczęście nie byłem jeszcze na wakacjach, bo do soboty razem z Benevento byłem w treningu. Wolną miałem tylko niedzielę, a od poniedziałku trenuję z kadrą. Zatem jestem w rytmie treningowym. Wakacje zaczną się 15 czerwca. Będą krótkie, dwa-trzy tygodnie. Zdążyłem się do tego przyzwyczaić - podkreśla. - Jak ktoś ma przyjeżdżać na zgrupowanie i myśleć o wakacjach, to lepiej, żeby w ogóle nie przyjeżdżał. Kadra jest tylko dla ochotników - mówi dobitnie. - Jeśli ja nie będę czuł ognia, który mnie ciągnie do reprezentacji, nie będę czuł, że jestem drużynie pomocny, to również się nad tym zastanowię. Na razie mam ochotę tu być i nie kalkuluję tego, że jestem na kadrze kosztem wakacji. Pomoc drużynie jest dla mnie znacznie ważniejsza - porównuje Glik. Spodziewał się, że spotkanie z Walią nie będzie łatwe, pomimo faktu, iż Walijczycy wystąpili bez liderów - Garetha Bale'a i Aarona Ramseya. - Podobny mecz w marcu rozegraliśmy w Szkocji. Również było ciężko i też się nie oszczędzaliśmy. W meczach reprezentacji nigdy nie ma taryfy ulgowej - przypomniał. Dla Kamila Glik był to 93. mecz w barwach narodowych. Kamil Glik: Po takim meczu szybciej się regenerujemy Stoper zwrócił też uwagę na charakter zespołu, który wyszedł z opresji i postawił na swoim, wygrywając 2-1. - Obojętnie z kim grasz i udaje ci się skutecznie dogonić przeciwnika, odrobić stratę, wygrać mecz, to zawsze to daje satysfakcję. Oczywiście, były też momenty słabsze w meczu z Walią, ale zwycięstwo sprawia, że człowiek się szybciej regeneruje i lepiej się przygotowuje do kolejnego meczu - nie ma wątpliwości Kamil Glik. <a href="https://sport.interia.pl/reprezentacja-polski/news-kamil-glik-pokazal-klase-dziewczynka-przestraszyla-sie-tlumu,nId,6066659">Kamil Glik pokazał tuż przed meczem. Tak pocieszał przerażone dziecko</a> Czytaj także: <a href="https://sport.interia.pl/reprezentacja-polski/news-blad-grabary-michniewicz-skorzystal-z-suflera-porownanie-do-,nId,6066681">Michniewicz zrezygnował z debiutanta. "To nie był dobry moment"</a> <a href="https://sport.interia.pl/reprezentacja-polski/news-trwa-casting-na-partnera-roberta-lewandowskiego-tak-adam-buk,nId,6062317">Trwa casting na partnera Roberta Lewandowskiego. Tak Adam Buksa wspierał kapitana</a>