W skutek konfliktu z trenerem zawodnik Hoffenheim zdecydował się nie przyjmować powołań od obecnego selekcjonera. Nawałka w sobotę oglądał mecz Bundesligi Hoffenheim - Wolfsburg z udziałem Polanskiego, a potem spotkał się z piłkarzem. Ten potrzebował czasu do namysłu, ale nie zmienił zdania. - Nie można się dziwić, że Nawałka próbował, bo ze względów sportowych Polanski bardzo by się przydał. Ale z niewolnika nie ma pracownika. Jak widać nie zależy mu na grze w polskich barwach i trzeba to uszanować - powiedział były piłkarz Bundesligi Radosław Gilewicz. Zobacz: