Piłkarska reprezentacja Polski wciąż pozostaje bez selekcjonera, po tym, jak z końcem grudnia wygasła umowa Czesława Michniewicza, na której przedłużenie nie zdecydował się Polski Związek Piłki Nożnej. Cezary Kulesza pracuje nad znalezieniem jego następcy, ale jak się dowiadujemy, wciąż nie jest pewne, na którym stadionie nowy selekcjoner przywita się z polską publicznością. Takie informacje przekazuje dziennik "Fakt" powołując się na rozmowy przeprowadzone z rzecznikiem reprezentacji Polski - Jakubem Kwiatkowskim oraz rzeczniczką PGE Narodowego - Małgorzatą Bajer. Kwiatkowski, cytowany przez dziennik informuje, że ostateczną decyzję na temat lokalizacji spotkania, Związek musi przedstawić europejskiej centrali do 16. stycznia. "Sprawa lokalizacji zaplanowanego na 27. marca meczu z Albanią zostanie wyjaśniona do 16. stycznia. Musimy wówczas przesłać ostateczną decyzję do europejskiej centrali. Termin był już przesuwany kilka razy, ten jest ostateczny" - powiedział. Z kolei Bajer zapewnia, że zarządzający stadionem, robią co w ich mocy, by marcowe spotkanie "Biało-Czerwonych" stanowiło nowe otwarcie wszelkich imprez na wspomnianym obiekcie. Rzeczniczka PGE Narodowego uspokaja: Trwają intensywne prace "Obecnie nasze działania skoncentrowane są na tym, by zaplanowane na 27. marca spotkanie było swoistym otwarciem sezonu imprez stadionowych na PGE Narodowym. Oczywiście pozostajemy w stałym kontakcie z PZPN w tej sprawie. Robimy wszystko, by mecz Polski z Albanią odbył się zgodnie z planem" - informuje rzeczniczka. Dodatkowo Bajer przekazała informacje o tym, na jakim etapie są obecnie prace naprawcze, zapewniając o intensywnych działaniach w celu usunięcia zdiagnozowanej wady. "Jeśli chodzi o status prac, to, jak wiadomo, wszystkie elementy bypassu zostały założone. Dzięki temu, że zabezpieczył i odciążył wadliwy element, mogą być prowadzone prace związane m.in. z pobieraniem próbek materiału z uszkodzonego elementu. (...) Jak wielokrotnie podkreślaliśmy, dokładamy wszelkich starań, aby do 27. marca wszystko funkcjonowało, jak należy, by rzeczywiście było to pierwsze w tym roku duże wydarzenie na stadionie. Działamy także nad planem naprawczym i nad tym, aby zdiagnozowaną wadę usunąć. Trwają naprawdę bardzo intensywne prace - dodała.