- Nie czuję, że byłem najlepszym piłkarzem na boisku. Popełniłem również wiele błędów, a w niektórych sytuacjach powinienem zachować się inaczej. Jednak po to są kolejne mecze, aby wyciągać wnioski i być jeszcze lepszym piłkarzem - stwierdził Garguła. - I pewnie przez te błędy wzięto Cię na kontrolę dopingową? - Nie. Było losowanie i akurat padło na mnie. - Chyba przekonałeś dziś do siebie Leo Bennhakkera. - Dostałem szansę od trenera i starałem się ją wykorzystać jak najlepiej. Tak jak powiedziałem, popełniłem dziś wiele błędów i musze popracować nad tym, żeby ich unikać. - Która z tych trzech asyst była Twoim zdaniem najładniejsza? - Ja lubię każdą asystę, więc dla mnie wszystkie trzy były ładne. - Czy to był Twój najlepszy mecz w karierze? - Skoro miałem trzy asysty to chyba tak. Jednak stać mnie na lepszą grę, bez tylu błędów. Teraz będę pracował nad tym i koncentrował się na środowym meczu. - Czy już na stałe wywalczyłeś sobie miejsce w składzie? - Myślę, że to nie do mnie pytanie. Ja na treningach będę starał się dawać do myślenia trenerowi. Zamierzam tak dobrze prezentować się w treningach, żeby wychodzić zawsze w pierwszym składzie. - Mogłeś mieć więcej asysty, gdyby Maciek Żurawski chciał zamieniać Twoje podania na bramki... - On na pewno bardzo chciał. Myślę, że następnym meczu będzie lepiej i na pewno strzeli bramkę. Ja postaram się znów dać mu szansę. Andrzej Łukaszewicz, Warszawa