Reprezentacja Polski przed wyjazdem do Niemiec na Euro 2024 pożegnała się ze swoimi kibicami dwoma zwycięstwami w meczach towarzyskich na PGE Narodowym. Podopieczni trenera Michała Probierza najpierw ograli w piątek 3:1 Ukrainę, a następnie w poniedziałek wygrali 2:1 z Turcją. Jak dodał, poniedziałkowa potyczka to udany test przed walką o grupowe punkty. - Turcja to był na pewno wartościowy przeciwnik przez Holandią. Przeanalizujemy ten mecz. Ale myślę, że wynik jest istotny. Z podniesioną głową jedziemy do Niemiec - zapewnił. A jednak, Probierz ogłasza. Oto prawda o urazach Lewandowskiego i Świderskiego Reprezentacja Polski. Przemysław Frankowski ocenił mecz z Turcją Przemysław Frankowski w pomeczowych wypowiedziach odniósł się także do kwestii, która trapi chyba wszystkich kibiców reprezentacji Polski, a mianowicie kontuzji. W meczu z Turcją urazy dotknęły niestety Karola Świderskiego (podczas celebrowania gola na 1:0), Roberta Lewandowskiego oraz Pawła Dawidowicza. Jak przyznał nasz wahadłowy, sam nie miał obaw o swoje zdrowie. W wymownych słowach skomentował jednak problem swojego kolegi z linii ataku. - Nie, nie miałem czegoś takiego z tyłu głowy, żeby myśleć tylko o dokończeniu spotkania w zdrowiu. Po prostu dobrze się przygotowywałem do meczu. Wiadomo, urazy czasem po prostu się zdarzają. Tak jak dzisiaj. Karol cieszył się z bramki i niestety nie za ciekawie to wygląda. Ale mam nadzieję, że wszyscy będą gotowi na pierwszy mecz - stwierdził Przemysław Frankowski. A wracając do Euro 2024 i naszej rywalizacji w "grupie śmierci", dodał: - Czekają nas trudni przeciwnicy. Ale trzeba się z tego cieszyć. Cel jest jeden, żeby wyjść z grupy. Nie ma się czego obawiać. Trzeba wyjść i grać swoje Fatalne zachowanie reprezentanta Polski. Stracił głowę, to nie może się stać na Euro Ze Stadionu Narodowego - Tomasz Brożek