- We wtorkowym meczu interesują mnie tylko trzy punkty i musimy zrobić wszystko, aby je wywalczyć. Wygrana pozwoli nam pojechać w październiku na Ukrainę w zdecydowanie lepszych nastrojach. Na razie tak daleko nie chciałbym jednak wybiegać w przyszłość, bo najważniejsze jest najbliższe spotkanie z San Marino, które absolutnie trzeba wygrać. Jeśli zagramy na swoim dobrym normalnym poziomie, pokonamy gospodarzy - dodał. Selekcjoner "Biało-czerwonych" zapewnił, że jego drużyna przystąpi do meczu z ostatnim zespołem grupy H maksymalnie skoncentrowana. - Jesteśmy zmobilizowani także wynikiem ostatniego meczu z Czarnogórą, w którym uciekło nam zwycięstwo. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że w ostatni piątek trzy punkty powinny zostać w Warszawie. Ważny będzie dla nas również wynik wtorkowej konfrontacji Ukrainy z Anglią, aczkolwiek aby myśleć za rok o wyjeździe na mistrzostwa świata, trzeba nie tylko pokonać San Marino, ale odnieść również zwycięstwa w kolejnych wyjazdowych meczach z Ukrainą i Anglią - ocenił. 50-letni szkoleniowiec uważa, że San Marino nieźle prezentuje się w obronie i dlatego we wtorkowym meczu nastawi swój zespół na zdobycie bramki w pierwszych minutach. - To jest naprawdę nieźle zorganizowana drużyna, która do stanu 0-0 potrafi się skutecznie bronić. Po stracie gola jej morale trochę jednak siada. Dlatego chcemy szybko uzyskać prowadzenie, bo to wprowadzi w nasze szeregi więcej spokoju i pewności siebie. Nawet jeśli nie uda nam się zdobyć bramki na początku spotkania, zamierzamy konsekwentnie budować swoje ofensywne akcje. Musimy jednak pamiętać o tym, że rywale potrafią wyprowadzać groźne kontry. Nie zaniedbujemy żadnych detali, niemniej odprawa przed wtorkowym spotkaniem nie będzie tak obszerna jak przez meczami z Ukrainą czy Czarnogórą - zauważył. Polski trener nie zamierza, poza zmianami wymuszonymi przez kontuzje i kartki, dokonać większych roszad w wyjściowym zestawieniu "Biało-czerwonych" w meczu z San Marino. - Nie jesteśmy Hiszpanią, która rozegrała niemalże jednym składem kilkanaście spotkań. Niektóre rzeczy funkcjonują u nas dobrze, niemniej cały czas musimy się zgrywać i poprawiać pewne elementy, bo my w obecnym zestawieniu mamy za sobą raptem 1,5 spotkania. Poza tym nie wiem, czy dla naszych obrońców mecz z San Marino będzie miarodajnym i wartościowym sprawdzianem - podsumował Waldemar Fornalik. Po konferencji polscy piłkarze przeprowadzili na Stadionie Olimpijskim w Serravalle oficjalny trening. Po 20 minutach został on zamknięty dla przedstawicieli mediów. Z Serravalle Marcin Domański Zobacz wyniki, terminarz i tabelę grupy H el. MŚ 2014 INTERIA.PL zaprasza na relację na żywo z meczu San Marino - Polska. Początek we wtorek o 20.45