Reprezentacja Polski U-15 - 10 występów i sześć goli, U-16 - 10 występów i dziesięć goli, U-17 - 15 gier i 9 goli, kadra U-19 - pięć meczów i trzy gole; do tego wspaniała jesień w Ekstraklasie (trzy gole w 14 meczach). Nic dziwnego, że po takich dokonaniach 17-letni Mariusz Stępiński z Widzewa ma wyjść w podstawowym składzie na pierwszy tegoroczny mecz reprezentacji Polski, jaki Orły rozegrają w sobotę o godz. 20:45 przeciw Rumunii w Maladze. Stępiński dopiero w maju skończy 18 lat, ale jego dokonania w juniorskich reprezentacjach budzą podziw. W 40 występach zdobył aż 28 goli! Na szczególną uwagę zasługuje ten na 1-0 w meczu z Belgią podczas ME U-17, które zakończyły się dla młodych Orłów zdobyciem brązowego medalu. W poczynaniach Fornalika widać logikę. Selekcjoner otworzył drzwi do kadry dla każdego, kto jest w formie i do kogo należy przyszłość. Trener "Biało-czerwonych" wezwał na sprawdzian z Rumunami Piotra Celebana, który zbiera dobre recenzje za występy w lidze rumuńskiej (Vaslui). Fornalik nie mógł powołać z Rumunii obrońcy Łukasza Szukały, którego Steaua Bukareszt nie chciała puścić na zgrupowanie odbywające się poza terminem FIFA, gdyż przygotowuje się do dwumeczu z Ajaksem Amsterdam w ramach 1/16 finału Ligi Europejskiej. W grze z Rumunami na bramce zobaczymy Łukasza Skorupskiego z Górnika Zabrze. Stoperami będą Celeban z legionistą Arturem Jędrzejczykiem, a w roli defensywnych pomocników zobaczymy Przemysława Kaźmierczaka i legionistę Daniela Łukasika. Ciekaw jestem formy Pawła Wszołka, który obiecuje jeszcze mocniej pracować, by latem zgłosiły się po niego jeszcze mocniejsze kluby niż Hannover. Młody piłkarz Polonii wystąpi na prawej pomocy "Biało-czerwonych". Prawdopodobna "jedenastka" Orłów na mecz z Rumunią wygląda tak: Polska: Skorupski - Broź, Celeban, Jędrzejczyk, Wawrzyniak - Kaźmierczak, Łukasik - Wszołek, Pawłowski, Sobota - Stępiński.W Maladze Polacy mają wymarzoną aurę. Jest słonecznie i ciepło (20 stopni C), na niebie ani jednej chmury. W czwartek wieczorem do Malagi dotarł prezes PZPN-u Zbigniew Boniek, któremu towarzyszy Jerzy Dudek. Zibi jest pełen dobrych wrażeń po wizycie w Madrycie. Nie chodzi tylko o spotkania (m.in. z Jose Mourinho) związane z Gran Derbi Real - Barcelona (1-1), ale też serie rozmów z prezydentem Królewskiej Hiszpańskiej Federacji Piłki Nożnej Angelem Villarem. Prezydent Villar zapoznał Zibiego z systemem szkolenia, który w Hiszpanii przynosi rajskie niemal owoce piłkarskie. Autor: Roman Kołtoń (Polsat Sport) Korespondencja z Hiszpanii