Walia to celtycka kraina historyczna, położona w południowo-zachodniej części Wielkiej Brytanii - taką notkę na temat naszego najbliższego rywala można przeczytać w encyklopediach. Mimo silnego poczucia odrębności swojego narodu, Walia od setek lat jest częścią Wielkiej Brytanii, a jej głową jest król Wielkiej Brytanii, obecnie Karol III. Tytuł księcia Walii przejął we wrześniu 2022 roku Wilhelm, jako najstarszy syn angielskiego władcy. Następni w kolejności synowie noszą tytuły księcia Yorku (Andrzej) oraz księcia Edynburga (Edward). Bardzo długo jedynym językiem urzędowym na terenie Walii pozostawał język angielski. Dopiero w drugiej połowie XX wieku język walijski został z nim prawnie zrównany, a od 1993 roku podlega on ochronie prawnej. Co ciekawe, w dobie globalizacji dostrzega się wzrost znajomości języka walijskiego - obecnie tym językiem posługuje się około 560 tysięcy osób, co stanowi blisko 20% populacji Walii. Niemal wszyscy znający język walijski są osobami dwujęzycznymi (posługują się także angielskim). Na marginesie - w alfabecie języka walijskiego, na którym zresztą J.R.R. Tolkien oparł część języków Śródziemia, nie ma litery "k". W ogóle. Walijczycy sami nazywają swój kraj Cymru i przejawiają mocne poglądy nacjonalistyczne. Stereotyp mieszkańca Walii opiera się na awersji do wszystkiego, co angielskie. Niechęć do sąsiadów ze Zjednoczonego Królestwa, stosunkowo niewielkie zainteresowanie światem zewnętrznym, lokalny patriotyzm i fanatyczne wspieranie drużyn narodowych w rugby i piłce nożnej - tak w obrazku można przedstawić typowego mieszkańca podległego Anglii kraju. Będzie on pasował zarówno do Szkotów, jak i Walijczyków. Można to zresztą zrozumieć, bowiem Walijczycy od wieków zarzucali Anglikom pomijanie ich w planach rozwoju oraz sprowadzenie ich terenów do czegoś w rodzaju zbiornika wody pitnej dla regionu Birmingham. Choć kraina ta przez część średniowiecza funkcjonowała jako niezależne królestwo, już w XI wieku została podbita i kontrolowana przez Anglików. Po okresie buntu i powstań, w 1282 roku dokonała się ostateczna aneksja Walii przez Anglię. Relacja z meczu Walia - Polska na żywo. Najnowsze informacje Tożsamość narodowa Walijczyków zaczęła odradzać się ponownie w XX wieku, czemu towarzyszyło powstanie Plaid Cymur, partii o niepodległościowych charakterze, czy Towarzystwa Języka Walijskiego. W 1998 roku rząd Wielkiej Brytanii pozwolił na utworzenie Walijskiego Zgromadzenia Narodowego, będącego tworem na kształt parlamentu o ograniczonej autonomii. W zorganizowanym w 1979 roku referendum jednak tylko 12% Walijczyków opowiedziało się za odłączeniem się od Wielkiej Brytanii. To znacznie mniej, niż choćby podczas referendum w Szkocji z 2014 roku, kiedy za niepodległością kraju opowiedziało się aż 44,7% głosujących. Dlaczego podległy kraj może występować w rozgrywkach UEFA i FIFA? Odpowiedź na to pytanie związana jest ze specyfiką rozwoju piłki nożnej. To właśnie na terenie Wielkiej Brytanii futbol rozwinął się najszybciej. Na blisko pół wieku przed powstaniem FIFA założona została angielska federacja Football Association, będąca pierwszym na świecie związkiem piłki nożnej. To FA spisało pierwsze oficjalne zasady regulujące grę w piłkę nożną, ostatecznie oddzielając ją od rugby. Wkrótce swoje stowarzyszenia piłkarskie zaczęły zakładać także inne kraje wchodzące w skład Wielkiej Brytanii: w 1873 roku powstała szkocka, a w 1876 roku walijska federacja. Jeszcze przed powstaniem szkockiego związku doszło do pierwszego oficjalnego międzynarodowego meczu piłkarskiego. W Glasgow Szkocja zmierzyła się z Anglią, remisując 0-0. Poprzedziło je pięć nieoficjalnych spotkań między tymi drużynami. Z kolei Walijczycy, których federacja jest trzecią najstarszą na świecie, pierwsze międzynarodowe spotkanie rozegrali cztery lata po pierwszym oficjalnym meczu Szkocji z Anglią. Ich rywalem byli właśnie Szkoci, a spotkanie zakończyło się porażką Walii 0-4. Ciekawostka: mecz Walii z Polską odbędzie się zresztą niemal dokładnie w 148. rocznicę rozegrania przez Walijczyków pierwszego międzynarodowego spotkania. Tamten mecz ze Szkocją odbył się 25 marca, my przeciwko Walii zagramy 26 marca. FIFA i UEFA respektują historyczne zasługi brytyjskich związków Ze względu na historyczne zasługi oraz wyjątkową odrębność angielskiej, szkockiej, walijskiej oraz północnoirlandzkiej federacji piłkarskich, FIFA zaproponowała przyjęcie ich do międzynarodowej federacji jako osobnych członków. Dołączenie do formułującej się w 1904 roku FIFA nie było jednak takie proste. Zwłaszcza Anglicy nieprzychylnie patrzyli w stronę nowej organizacji, która - ich zdaniem - uzurpowała sobie prawa do zarządzania grą, której Anglicy czuli się wynalazcami. Tamtejsza Football Association długo nie chciała przyjąć zwierzchnictwa FIFA, dołączając do niej dopiero po upływie kilku lat. Zresztą FA dwukrotnie opuszczało szeregi FIFA. Najpierw w latach 1920-24, a później w latach 1928-46. Z tego względu Anglicy zupełnie nie brali udziału w pierwszym, historycznym mundialu, który w 1930 roku został rozegrany w Urugwaju, ani w jego dwóch kolejnych edycjach. Walia z kolei do FIFA dołączyła w 1910 roku, opuszczając ją razem z Anglią w 1928 roku i powracając po zakończeniu II wojny światowej. W 1954 roku była też jednym z 22 krajów założycielskich UEFA. W 1958 roku Walijczycy po raz pierwszy zakwalifikowali się na mistrzostwa świata, ale na kolejny udział w wielkiej imprezie musieli czekać niezwykle długo. Ostatnie lata są jednak najpiękniejszym okresem w historii walijskiej reprezentacji - ich kadra brała udział w trzech z czterech ostatnich wielkich imprez piłkarskich - w 2016 roku docierając do półfinału mistrzostw Europy, a później biorąc także udział w Euro 2020 i mistrzostwach świata 2022 w Katarze. We wtorek Walijczycy staną przed szansą na historyczny wyczyn - zakwalifikowanie się na trzeci wielki turniej z rzędu. Wystarczy, że wieczorem w Cardiff pokonają reprezentację Polski. Choć my mamy nadzieję, że tym razem to "Biało-Czerwoni" - tak jak podczas ostatniego pojedynku na Cardiff City Stadium - wyjdą z bezpośredniego starcia zwycięsko. Co jednak ważne - mimo że w mistrzostwach świata oraz Europy Anglia, Walia, Szkocja oraz Irlandia Północna wystawiają własne reprezentacje, to zasada ta nie obowiązuje choćby na igrzyskach olimpijskich. Tam drużyna piłkarska występuje pod szyldem Zjednoczonego Królestwa. Poza igrzyskami olimpijskimi Walia wystawia własną reprezentację, a jej federacja piłkarska zarządza walijską ligą piłkarską. Tu jednak występują ważne wyjątki - z uwagi na mizerny poziom lokalnej ligi najlepsze walijskie kluby, jak Swansea City, Cardiff City, czy mający ambitne plany Wrexham AFC, należą do angielskiej federacji i nieraz grały nawet w tamtejszej Premier League. Z Cardiff Wojciech Górski, Interia