Informacja o tym, że to Fernando Santos zostanie trenerem reprezentacji Polski, obiegła media w poniedziałek 23 stycznia. Najpierw dziennikarz Interii Sebastian Staszewski przekazał, że Portugalczyk podpisze kontrakt z PZPN i zdradził szczegóły umowy, a następnie sam Cezary Kulesza potwierdził te doniesienia, dodając zdjęcie z nowym szkoleniowcem. Fernando Santos zdecydował, gdzie zamieszka Santosa w pracy z "Biało-Czerwonymi" mają wspierać polscy trenerzy, a poważnym kandydatem do objęcia funkcji asystenta Portugalczyka jest Tomasz Kaczmarek. Z ustaleń Interii wynika, że blisko pracy z kadrą jest także Łukasz Piszczek, który obecnie uczestniczy w kursie UEFA dla przyszłych trenerów. Jak przekazał z kolei portal Meczyki.pl, Santos podjął już pierwszą ważną decyzję. 68-latek planuje na stałe zamieszkać w Warszawie, co odróżnia go od jednego z poprzedników. Przypomnijmy, że Paulo Sousa nie zdecydował się na zamieszkanie w Polsce, za co był zresztą szeroko krytykowany. Decyzji Sousy nie rozumiał m.in. Leo Beenhakker, który sam zamieszkał w Warszawie na czas pracy z reprezentacją Polski. - Uważam, że tam, gdzie pracujesz, tam powinieneś mieszkać. Cały czas byłem w Polsce, mieszkałem w Warszawie. Praca z taką reprezentacją to wielkie wyróżnienie - przekonywał w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet w 2021 roku.