Zawodnik obecnie przygotowuje się do spotkań eliminacji mistrzostw Europy z Azerami i Ormianami, które odbędą się 2 i 6 czerwca. Ma za sobą znakomity sezon w Portugalii. Występami w Boaviście Porto podbił serca kibiców, wpadł również w oko działaczom największych tamtejszych klubów. Niedawno pytała o niego Braga, ale prawdziwa bomba wybuchła w ostatnich dniach. Starania o polskiego pomocnika rozpoczęło słynne FC Porto. Kaźmierczak wciąż jest zawodnikiem Pogoni Szczecin jedynie wypożyczonym do Boavisty. Portugalczycy mają zagwarantowane prawo pierwokupu, ale musieliby na konto szczecińskiego klubu przelać kilkaset tysięcy euro (według różnych źródeł od 600 do 800 tys.). A na takie szaleństwa Boavisty absolutnie nie stać. Wydawało się zatem przesądzone, że Przemek wróci do Pogoni i to z tym klubem będą negocjować ewentualni chętni na usługi reprezentanta Polski.