Partner merytoryczny: Eleven Sports

Fatalny scenariusz dla Polaków. To może być kolejny rywal i to nie wszystko

Reprezentacja Polski we wtorkowy wieczór zremisowała z drużyną Chorwacji w Lidze Narodów UEFA 3:3 i choć "Biało-Czerwonym" należą się oczywiście brawa za powalczenie o wynik do końca, to nic nie zmienia faktu, że wizja awansu do ćwierćfinałów LN wciąż jest dla podopiecznych Michała Probierza mocno mglista. Jeśli zaś nie uda im się dostać do fazy pucharowej rozgrywek, to czekać ich będzie bezpośredni spadek do dywizji B, lub - co najbardziej prawdopodobne na ten moment - baraż o utrzymanie. Tymczasem w nim może dojść do starcia z potęgą...

Reprezentanci Polski
Reprezentanci Polski/Foto Olimpik / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP

Reprezentacja Polski ma za sobą absolutnie szalony mecz na PGE Narodowym przeciwko Chorwacji - spotkanie rozpoczęło się dla "Biało-Czerwonych" wręcz fantastycznie, bo od gola zdobytego przez Piotra Zielińskiego już w 5. minucie. Potem jednak gra gospodarzy się posypała.

W krótkim odstępie czasu - między 19. a 26. minutą - Polacy stracili aż trzy bramki po strzałach Sosy, Suczicia i Baturiny. Na szczęście w dalszych fazach potyczki dzięki trafieniom Nicoli Zalewskiego oraz Sebastiana Szymańskiego udało się koniec końców doprowadzić do remisu. Sytuacja podopiecznych Michała Probierza jest jednak trudna.

Oceny po meczu Polska - Chorwacja. ”To jednak może być obrońca na dobrym poziomie”. WIDEO/INTERIA.TV/Interia.tv

Liga Narodów UEFA. Polacy blisko "wpadnięcia" do baraży. Tam może na nich czekać Anglia

Na ten moment polscy kadrowicze zajmują trzecie miejsce w grupie pierwszej dywizji A z dorobkiem czterech punktów i wyprzedzają tylko Szkocję (jeden pkt). Lideruje tu Portugalia (10 pkt) przed wspominanymi już Chorwatami (siedem pkt).

Jak wyliczono na profilu "Football Meets Data" wobec takiego stanu rzeczy "Orły" mają obecnie już tylko cztery proc. szans na awans do ćwierćfinałów Ligi Narodów UEFA. Najbardziej realne wydaje się dla nich skończenie swoich występów w rozgrywkach na trzecim miejscu (75 proc. prawdopodobieństwa), co oznaczałoby konieczność wzięcia udziału w barażu o utrzymanie na najwyższym szczeblu rywalizacji. To oczywiście los dużo lepszy od bezpośredniego spadku, ale może się wiązać ze spotkaniem z naprawdę trudnymi przeciwnikami.

Polska zajmując miejsce trzecie w swojej grupie musiałaby zagrać z którąś z ekip z drugich miejsc w dywizji B. Na ten moment taką lokatę zajmuje chociażby Anglia, która zaskakująco dała się wyprzedzić w klasyfikacji Grecji, a także Gruzja, Austria (która przecież niedawno ogrywała nas na Euro) czy Walia (którą udało się pokonać w barażach o ME).

Inni potencjalni rywale Polaków, którzy "krążą" wokół drugich miejsc, to chociażby "starzy znajomi" z el. Euro, Czesi i Albańczycy, a także Norwegowie, Słoweńcy czy Turcy. Losowanie par barażowych i ćwierćfinałowych LN odbędzie się 22 listopada.

Baraże w Lidze Narodów to jeszcze nie wszystko. Polaków mogą czekać trudniejsze el. do MŚ

Do tego czasu "Biało-Czerwoni" rozegrają jeszcze dwa spotkania Ligi Narodów - rewanże z Portugalią (15 listopada) i Szkocją (18 listopada). Warto nadmienić, że ich rezultaty będą miały również swój oddźwięk w kwestii eliminacji do MŚ 2026.

Na ten moment wygląda na to, że szanse piłkarzy Probierza na trafienie do pierwszego koszyka przy losowaniu grup są naprawdę niewielkie i wynoszą... cztery proc. Co ciekawe Chorwaci po remisie z 15 października matematycznie zapewnili już sobie obecność w "najwyższym" koszyku.

Dla reprezentacji Polski nic nie jest jeszcze wyryte w skale, ale... sytuacja jest co najmniej skomplikowana.

Robert Lewandowski/Piotr Nowak/PAP
Reprezentanci Polski/PAP/Leszek Szymański/PAP
Michał Probierz/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem