Reprezentacja Polski w pełni skupia się na listopadowo-grudniowych mistrzostwach świata, ale piłka nożna nie kończy się na mundialu. Już 9 października we Frankfurcie rozlosowane zostaną grupy eliminacyjne do EURO 2024, które odbędzie się w Niemczech. Podział na koszyki determinuje pozycja w tabeli trwającej Ligi Narodów. Polacy mogą trafić zarówno do pierwszego, jak i drugiego. Który koszyk dla reprezentacji Polski w eliminacjach EURO 2024? Do pierwszego trafią oczywiście zespoły z dywizji A - komplet zwycięzców grup i drużyn z drugich miejsc oraz dwie reprezentacje z trzecich lokat. Nie należy jednak brać pod uwagę reprezentacji Niemiec, która oczywiście nie weźmie udziału w eliminacjach, bo miejsce w imprezie ma zapewnione. W tym momencie zawodnicy Hansiego Flicka zajmują drugą pozycję, więc niejako odblokowują miejsce jednej kadrze z trzecich lokat. Wirtualnie pierwszy koszyk tworzą w tym momencie Chorwacja, Dania, Hiszpania, Portugalia, Węgry, Holandia, Belgia, Francja, Włochy i Czechy. Ostatnie trzy z tych reprezentacji zajmują tak jak my trzecie miejsce w grupach, ale przegrywamy z nimi korespondencyjną walkę. Czesi również mają cztery punkty, ale ich bilans bramkowy jest lepszy o cztery gole, w dodatku pozostały im jeszcze dwa mecze, a nam jeden. Niedzielne starcie z Walią będzie więc ważne dla podopiecznych Czesława Michniewicza z perspektywy uzyskania teoretycznie łatwiejszej drogi na europejski czempionat. Znalezienie się w drugim koszyku nie będzie jednak żadną katastrofą. Do Niemiec pojadą pierwsze dwie drużyny z każdej grupy oraz trzy kolejne po barażach, co daje dość duże szanse na awans. Czytaj także: Niespodziewane informacje o Euro 2028. Dla niektórych kibiców to będzie cios