Wyżej notowane Hiszpanki były faworytkami spotkania. Wygrały wcześniejsze dwa mecze eliminacyjne - z Azerbejdżanem 4-0 i Czechami 5-1. "Biało-Czerwone" miały rozpocząć walkę o ME wyjazdowym meczem z Czeszkami 3 września. Dzień przed spotkaniem zostało ono - z powodu zatrucia pokarmowego przeciwniczek - przełożone o rok. - Nie obawiałem się meczu z Hiszpanią, bo nic by to nie zmieniło. Niestety, przed wznowieniem eliminacji nie będziemy mieli możliwości przeprowadzenia zimowego zgrupowania i rozegrania sparingów, z racji wyrzucenia przez FIFA styczniowego terminu dla reprezentacji. Pozostanie tylko obserwacja zawodniczek w klubach - dodał selekcjoner. W poprzednich latach kadra zimą trenowała i rozgrywała mecze w "ciepłych krajach". Polki w eliminacjach 7 marca podejmą Mołdawię, a cztery dni później zagrają na wyjeździe z Azerbejdżanem. W kwietniu zespół trenera Stępińskiego zmierzy się z tymi zespołami w rewanżach. - Rywalki zagrają z nami tak jak my we wtorek. Będziemy musieli atakować. Remis z Hiszpanią jest postrzegany jako sukces, ale my nie strzeliliśmy w tym spotkaniu gola. Wiosną nie możemy sobie na takie coś pozwolić. Bo ten remis będzie coś znaczył tylko wtedy, jeśli zdobędziemy 12 punktów - zauważył szkoleniowiec. Podkreślił, że cieszy go powrót do treningów zawodniczek po kontuzjach. - To bardzo dobra wiadomość z mojej perspektywy, bo zwiększa rywalizację o miejsce w kadrze. Będę je obserwował. Poza tym w zespole, któremu "idzie", każdy chce grać, w odwrotnej sytuacji niewielu - ocenił z uśmiechem trener. Przyznał, że wiosenne mecze wymagają przygotowania dobrego planu taktycznego. - W roli faworyta gra się trudniej. Na mocnego rywala potrzeba dużej motywacji, na słabego - jeszcze większej. Myślenie już w szatni, że mamy trzy punkty, bywa złudne. Musimy sobie wiosenne mecze dobrze ułożyć taktycznie, mieć cierpliwość i bardzo dokładny plan na grę, bo łatwiej jest zepsuć obraz, niż go namalować. A to my będziemy musieli malować - wyjaśnił Stępiński. Zaznaczył, że jego zawodniczki znajdą się wiosną pod dużą presją. - Na Hiszpanię plan był prosty, a każdy wynik, poza wysoką porażką, był dobry. W czterech następnych spotkaniach pojawi się presja i pytanie, czy ją udźwigniemy. Oczywiście, dobrze zaczęliśmy eliminacje i po takim starcie inaczej będzie się siedziało przy świątecznych pierogach i barszczu, czy tańczyło na sylwestrowej zabawie - zaznaczył szkoleniowiec. Zwrócił uwagę na specyfikę pracy selekcjonera. - Koledzy prowadzący zespoły ligowe mówią, że mam fajnie, bo po meczu przez trzy miesiące nie rozgrywam kolejnego. Odpowiadam, że to prawda pod warunkiem, że ten ostatni był sukcesem. Bo w przeciwnym wypadku czekam na możliwość rehabilitacji 120 dni, a oni tydzień. Na razie niczego nie osiągnęliśmy, zostało nam do rozegrania jeszcze siedem eliminacyjnych spotkań - podsumował Miłosz Stępiński. Rywalami Polski w grupie D eliminacji Euro 2021 są Czechy, Azerbejdżan, Mołdawia i Hiszpania. W eliminacjach ME uczestniczy 47 zespołów. Debiutantami są Cypr i Kosowo. Zwycięzcy dziewięciu grup i trzy najlepsze drużyny z drugich miejsc awansują do ME bezpośrednio. Pozostałe sześć ekip z drugich pozycji zagra w barażach o trzy ostatnie przepustki do turnieju finałowego. Stawkę 16 uczestników uzupełni gospodarz - Anglia. Terminarz reprezentacji Polski kobiet w eliminacjach Euro 2021 7 marca 2020: Polska - Mołdawia, 11 marca 2020: Azerbejdżan - Polska, 10 kwietnia 2020: Polska - Azerbejdżan, 14 kwietnia 2020: Mołdawia - Polska, 9 czerwca 2020: Hiszpania - Polska, 18 września: Czechy - Polska, 22 września 2020: Polska - Czechy. Piotr Girczys