W Wielkiej Brytanii każdy, kto wraca z kraju, który znajduje się na "czerwonej liście", musi przejść 10-dniową kwarantannę. FIFA stwierdziła, że kluby mogą zabronić piłkarzom wyjazdu na mecze reprezentacji, jeśli po powrocie okres kwarantanny wyniesie pięć dni lub dłużej."Rozumiem potrzebę różnych krajowych federacji, ale to jest czas, kiedy nie można wszystkich uszczęśliwić" - powiedział Klopp.Swoje dodał też Ole Gunnar Solskjaer. "Porozmawiamy z zawodnikami. Nie ma sensu, żeby wyjeżdżali, kiedy to my im płacimy, jeśli po powrocie będą wyłączeni przez 10 dni" - stwierdził szkoleniowiec Manchesteru United. Potrzeby klubów na pierwszym miejscu "Piłkarze są opłacani przez kluby, dlatego nasze potrzeby muszą być na pierwszym miejscu. W tym trudnym czasie, nie można uszczęśliwić wszystkich" - tłumaczył Klopp."Nie mamy stuprocentowej pewności, bo jeszcze nie wszystko jest jasne i niektóre kraje mogą zmienić miejsce rozgrywania spotkań. Trzeba poczekać, ponieważ ludzie potrzebują czasu na podjęcie decyzji. Myślę jednak, że każdy się zgodzi, iż nie możemy się pozwolić na to, by puścić zawodników, a gdy wrócą wysłać ich na 10-dniową kwarantannę" - dodał Niemiec,Na "czerwonej liście" w Wielkiej Brytanii są: Portugalia, Ameryka Południowa i południe Afryki.Liverpool ma graczy z tamtych regionów: Brazylijczycy Alisson, Fabinho, Roberto Firmino i Portugalczyk Diego Jota.Polska w eliminacjach mistrzostw świata zagra kolejno: z Węgrami na wyjeździe (25 marca), Andorą u siebie (28 marca) i z Anglią, ponownie na wyjeździe (31 marca). Pawo