Podopieczni Czesława Michniewicza bardzo dobrze rozpoczęli kwalifikacje. Po czterech kolejkach są liderami grupy 5., wygrali trzy spotkania - z Łotwą (1-0), Estonią (4-0) i Serbią (1-0) i zremisowali z Rosją (2-2). Selekcjoner daleki jest jednak od hurraoptymistycznych nastrojów. "Na pewno zanotowaliśmy lepszy start niż dwa lata temu, ale też tak na to nie patrzymy. Ja wiem jak te eliminacje wyglądają - to tylko 10 meczów i jest bardzo mały margines błędu. Nie ma później gdzie odrobić straconych punktów. W poprzednich eliminacjach zabrakło nam jednego punktu by wygrać grupę i "wpakowaliśmy" się w baraże z Portugalią" - powiedział Michniewicz krótko przed odlotem do Sofii. Najbliższym przeciwnikiem "Biało-Czerwonych" będą Bułgarzy, którzy po czterech kolejkach mają pięć punktów na koncie. Zdaniem szkoleniowca dorobek punktowy nie odzwierciedla możliwości tej reprezentacji. "W czterech spotkaniach stracili tylko jedną bramkę, zremisowali z Rosją, przegrali nieznacznie z Serbią (0-1), tracąc gola dopiero w końcówce. To będzie niezwykle ważny mecz dla końcowego układu tabeli. My w piątek zakończymy eliminacje w tym roku, ale we wtorek rozegrany zostanie też bardzo istotny pojedynek Rosji z Serbią, na który się wybieram" - wyjaśnił Michniewicz. Obrońca Lecha Poznań Gumny liczy, że w piątek jego drużyna dopisze do swojego dorobku trzy punkty. "Jesteśmy liderem, ta nasza sytuacja w grupie dobra. Lecimy do Bułgarii pewni siebie, po trzy punkty. Uważam, że jesteśmy faworytem tego spotkania. Musimy być jednak bardzo uważni, oni grają trochę taką chaotyczną "długą piłkę" i może to być dla nas zaskoczeniem. My jednak mamy swój styl i skupiamy się przede wszystkim na swojej taktyce" - podkreślił jeden z najbardziej doświadczonych piłkarzy młodzieżówki. Polacy do spotkania z Bułgarami przygotowywali się tradycyjnie w Grodzisku Wielkopolskim. Samo zgrupowanie było bardzo krótkie, trwało tylko trzy dni. "Porozmawialiśmy na temat ostatnich meczów z Serbią i Rosją, bo wcześniej nie było czasu na analizę. Samych treningów nie było zbyt wiele, bowiem musimy też patrzeć, na jakim etapie są zawodnicy. Jest już listopad, większość gra regularnie i każdy w nogach ma wiele meczów. Dlatego te zajęcia były mniej intensywne niż wcześniej. Udało się zrobić to, co chcieliśmy. Mieliśmy superwarunki w Grodzisku i niezłą pogodę. W środę cały czas lało, piłka stawała w wodzie i trzeba było skrócić grę. Generalnie jestem zadowolony ze zgrupowania, jesteśmy dobrze przygotowani do spotkania z Bułgarami" - ocenił Michniewicz. W trakcie zgrupowania kadrę opuścił kontuzjowany pomocnik Górnika Zabrze Daniel Ściślak. Z powodu urazu kolana w najbliższych meczach nie będzie mógł zagrać Patryk Dziczek (US Salernitana 1919). Po spotkaniu w Sofii "Biało-Czerwoni" nie wrócą do kraju, lecz następnego dnia polecą na towarzyski mecz do Podgoricy z Czarnogórą. Na pewno nie wystąpi w nim Kamil Jóźwiak, który dołączy do seniorskiej reprezentacji. Michniewicz nie ukrywa, że przeciwko Czarnogórcom chce sprawdzić zmienników. "Na pewno szansę otrzymają ci, którzy mniej grali, ale kilku zawodników z podstawowego składu będzie musiało wystąpić, bo na niektórych pozycjach nie mamy zbyt dużego wyboru. Ci, którzy grali sporo meczów zarówno w kadrze, jak i w klubach, jak na przykład Robert Gumny czy Karol Fila, na pewno też się pojawią na boisku, ale w mniejszym wymiarze czasowym" - podsumował selekcjoner. Mecz Bułgarii z Polską rozegrany zostanie w piątek o godz. 17 (czasu warszawskiego). Skład reprezentacji Polski na mecze z Bułgarią i Czarnogórą: bramkarze: Marcin Bułka (Paris Saint-Germain), Kamil Grabara (Huddersfield Town), Karol Niemczycki (Puszcza Niepołomice). obrońcy: Karol Fila (Lechia Gdańsk), Robert Gumny (Lech Poznań), Kamil Pestka (Cracovia), Jan Sobociński (ŁKS Łódź), Sebastian Walukiewicz (Cagliari Calcio), Przemysław Wiśniewski (Górnik Zabrze). pomocnicy: Maciej Ambrosiewicz (Wisła Płock), Mateusz Bogusz (Leeds United), Kamil Jóźwiak (Lech Poznań), Marcin Listkowski, Sebastian Kowalczyk (obaj Pogoń Szczecin), Sylwester Lusiusz (Cracovia), Jakub Moder (Lech Poznań), Przemysław Płacheta (Śląsk Wrocław), Piotr Pyrdoł (ŁKS Łódź), Bartosz Slisz (Zagłębie Lubin). napastnicy: Bartosz Bida (Jagiellonia Białystok), Patryk Klimala (Jagiellonia Białystok), Patryk Szysz (Zagłębie Lubin), Paweł Tomczyk (Lech Poznań). Program meczów piątej kolejki grupy 5: piątek Bułgaria - Polska (17.00) Rosja - Łotwa (16.00) Serbia - Estonia (19.00) Tabela m pkt bramki 1. Polska 4 10 8-2 2. Rosja 4 8 8-2 3. Bułgaria 4 5 4-1 4. Serbia 4 4 2-3 5. Estonia 4 3 2-14 6. Łotwa 4 2 2-4 Autor: Marcin Pawlicki