Polacy grają w grupie 5; ich przeciwnikami są także Rosja, Serbia i Bułgaria. - Zdajemy sobie sprawę, że wiele rzeczy jeszcze nie funkcjonuje tak, jak funkcjonowała poprzednia reprezentacja, którą tworzyliśmy przez prawie dwa lata (...) Tamten zespół był już na troszkę innym poziomie, teraz musimy wszystko zaczynać od nowa - podkreślił w poniedziałek na przedmeczowej konferencji prasowej w Białymstoku trener Michniewicz. Pochwalił powołanych zawodników za to, w jaki sposób przyswajają w trakcie zgrupowania założenia sztabu szkoleniowego. - Myślę, że idzie to w dobrym kierunku. Chciałbym, żeby zespół jak najszybciej przyswoił sobie pewne rozwiązania, które dawały nam skuteczną grę w meczach eliminacyjnych poprzedniej edycji rozgrywek europejskich. I nad tym pracujemy - mówił trener reprezentacji młodzieżowej. Oceniając najbliższego przeciwnika Michniewicz mówił, że Estonia również buduje nową reprezentację młodzieżową; zdecydowana większość zawodników tej drużyny jest z ligi krajowej. Jego zdaniem Estończycy "pechowo" przegrali pierwszy mecz u siebie z Bułgarią aż 0-4. - Estończycy mieli swoje sytuacje, nie wykorzystali ich, a Bułgaria była bardzo skuteczna - dodał. - Spodziewamy się trudnego meczu, liczymy na doping i że na tej murawie, na "białostockim dywanie", piłka będzie się szybko toczyła i my będziemy potrafili ją szybko rozgrywać i tworzyć sytuacje - mówił Michniewicz. W jego ocenie, spotkanie na stadionie miejskim w Białymstoku będzie zupełnie inne, niż na kameralnym obiekcie w Jełgawie na Łotwie. - Okoliczności tego meczu, położenie stadionu, nie dawało takiego nastroju, że jest to mecz międzynarodowy, mecz o punkty w eliminacjach mistrzostw Europy - powiedział Michniewicz, ale zaznaczył, że to też ważne doświadczenie dla młodych zawodników. Dodał, że w spotkaniu w Białymstoku bardzo liczy na obu młodzieżowców Jagiellonii (Patryka Klimalę i Bartosza Bidę), którzy będą grali przed swoją publicznością. W meczu na Łotwie Klimala zdobył zwycięską bramkę. Początek meczu eliminacji MME U-21 Polska-Estonia, we wtorek o godz. 18 na stadionie miejskim w Białymstoku. Transmisja w TVP Sport. Autor: Robert Fiłończuk