W przerwie reprezentacyjnej nasza młodzieżówka biła się o pierwsze miejsce w eliminacyjnej grupie trzeciej z Duńczykami. Na terenie rywala zremisowaliśmy 1-1, żeby w poprzedni wtorek pokonać w Gdyni Gruzję 3-0. Nie wystarczyło to do przeskoczenia Skandynawów. Nasze "Orły" dalej mają jednak szansę awansu na MME, które w czerwcu odbędą się we Włoszech i San Marino. Tamten turniej będzie też kwalifikacją olimpijską. Cztery najlepsze zespoły z młodzieżowych mistrzostw pojadą na igrzyska w Tokio w 2020 roku. - Na igrzyskach nie było nas od 26 lat - przypomina Maciej Ambrosiewicz, pomocnik Górnika. To właśnie dzięki pomysłowi i lobbingowi kwartetu graczy zabrzan z młodzieżowej kadry, mecz z Portugalią rozegrany zostanie na stadionie im. Ernesta Pohla. Po wygranym spotkaniu z Gruzinami padło pytanie, gdzie grać decydujące spotkanie. Wcześniej "Orły" grały regularnie w Gdyni, tyle że 15 listopada w Gdańsku jest mecz pierwszych reprezentacji Polska - Czechy, a baraże mają być rozegrane w dniach 12-20 listopada. Młodzi zawodnicy Górnika: Tomasz Loska, Paweł Bochniewicz, Szymon Żurkowski i Maciej Ambrosiewicz, rzucili temat gry w Zabrzu, a piłkarskie władze przychyliły się do tej propozycji. Ostatecznie mecz z Portugalią zostanie rozegrany 16 listopada. Początek najprawdopodobniej o godzinie 18. Rewanż na terenie rywala cztery dni później. W tym samym terminie o drugie premiowane awansem miejsce walczy Grecja z Austrią. Dodajmy, że Górny Śląsk w październiku zeszłego roku gościł eliminacje kadry do lat 19. Mecz Polska -Białoruś na przebudowanym Stadionie Śląskim obejrzało wtedy... 29 tys. kibiców. Z kolei z Niemcami "Biało-Czerwoni" grali w Zabrzu. Mimo, że spotkanie odbyło się we wtorkowe popołudnie, to na mecz przyszło ponad 13 tys. kibiców. Więcej na pewno przyjdzie na starcie z Portugalczykami. Być może będzie komplet 24,5 tys. fanów. - Zaproponowaliśmy grę w Zabrzu, bo wiemy, że możemy liczyć na doping kibiców - podkreśla Bochniewicz z Ambrosiewiczem. "Górników" jest w młodzieżowej kadrze najwięcej. Na stadionie Górnika, jeszcze na starym obiekcie, reprezentacja Polski, ta pierwsza, grała w sumie siedem razy. Po raz pierwszy w eliminacjach do mundialu w Meksyku. W październiku 1984 "Biało-Czerwoni" pokonali Grecję 3-1. Ostatnie spotkanie pierwszej kadry odbyło się z kolei we wrześniu 1996. Nasza reprezentacja przegrała wtedy ze świeżo upieczonym mistrzem Europy Niemcami 0-2. Gole dla rywala zdobywali Oliver Bierhoff i Juergen Klinsmann. Michał Zichlarz