Kolejna potyczka odbędzie się we wtorek w Warszawie na zakończenie eliminacji mistrzostw Europy. W pierwszym meczu, we wrześniu w Lublanie, gospodarze zwyciężyli 2-0 i była to jedyna porażka zespołu trenera Jerzego Brzęczka w tych kwalifikacjach, który jest już pewny awansu. Słoweńcy szanse stracili. Początek wzajemnych kontaktów miał miejsce w 1996 roku, kiedy drużyna prowadzona przez Władysława Stachurskiego w Łodzi zremisowała 0-0. Dwa lata później w Warszawie ekipa Janusza Wójcika zwyciężyła 2-0, a jako pierwszy słoweńskiego bramkarza pokonał Wojciech Kowalczyk. Następny mecz w lutym 2004 r., na neutralnym terenie w hiszpańskim San Fernando, zakończył się również wygraną polskich piłkarzy 2-0, ostatnią jak do tej pory. Dwie kolejne konfrontacje to kwalifikacje do mundialu 2010. Najpierw we Wrocławiu był remis 1-1, a porażka w rewanżu w Mariborze 0-3 nie tylko przekreśliła szanse na awans do turnieju w RPA, ale i oznaczała pożegnanie z "Biało-Czerwonymi" holenderskiego trenera Leo Beenhakkera, który został przez ówczesnego prezesa PZPN Grzegorza Latę zwolniony tuż po końcowym gwizdku. Bilans uzupełnia mecz towarzyski z listopada 2016 roku, kiedy we Wrocławiu było 1-1. Dotychczasowe mecze Polska - Słowenia: 27.03.1996, Łódź: Polska - Słowenia 0:0 25.03.1998, Warszawa: Polska - Słowenia 2:0 18.02.2004, San Fernando (Hiszpania): Polska - Słowenia 2:0 6.09.2008, Wrocław: Polska - Słowenia 1:1 el. MŚ 9.09.2009, Maribor: Słowenia - Polska 3:0 el. MŚ 14.11.2016, Wrocław: Polska - Słowenia 1:1 6.09.2019, Lublana: Słowenia - Polska 2:0 el. ME Bilans: 7 meczów; 2 zwycięstwa Polski - 3 remisy - 2 porażki; bramki: 6-7.