27-letni Perez jest z zawodu strażakiem, a w piłkę gra w amatorskim klubie z Gibraltaru - Lincoln Red Imps FC (najlepszym w tamtejszej lidze). Jak podkreślił w wywiadzie dla "Frankfurter Allgemeine Zeitung", nie obawia się rywali w grupie D, nawet faworyzowanych Niemców. "Drużyna Joachima Loewa to maszynka do strzelania goli, ale przecież tworzą ją ludzie. A człowiekowi zdarza się nawet nie trafić do pustej bramki" - podkreślił golkiper z Gibraltaru, którego drużyna zmierzy się z Niemcami 14 listopada 2014 (na wyjeździe) i 13 czerwca 2015 roku. "Realnie oceniając nasze szanse, powinniśmy wysoko przegrać. Jeśli jednak będziemy odpowiednio zdyscyplinowani, to może wyglądać inaczej" - podkreślił Perez. Jak dodał, futbol w wykonaniu Gibraltaru jest mieszanką hiszpańskiego stylu gry "po ziemi", a także brytyjskiego "kopnij i biegnij". "Nie zazdroszczę trenerom rywali, którzy będą rozpracowywać nasz niekonwencjonalny styl" - przyznał bramkarz, mający już na koncie jeden historyczny występ w reprezentacji (0-0 w listopadzie ze Słowacją). Pierwszym przeciwnikiem Gibraltaru w eliminacjach Euro 2016 będzie Polska. Spotkanie z "Biało-czerwonymi" odbędzie się 7 września na przedmieściach portugalskiego miasta Faro. Nowicjusze z Półwyspu Iberyjskiego będą występować na tym obiekcie we wszystkich meczach rozgrywanych "u siebie", ponieważ gibraltarski Victoria Stadium nie spełnia jeszcze wymogów UEFA. Oprócz Polski i Niemiec, ekipa Gibraltaru zmierzy się w eliminacjach Euro 2016 z Gruzją, Szkocją oraz Irlandią. W finałowym turnieju we Francji wystąpią 24 drużyny.