Zapraszamy na relację na żywo z meczu Polska - Austria! Relację można również śledzić na urządzeniach mobilnych Słoweńcy nie najlepiej zaczęli eliminacje Euro 2020, bo zremisowali u siebie z Macedonią Północną 1-1 oraz w czerwcu przegrali z Austrią 0-1. Im dłużej Matjaż Kek pracuje jednak ze słoweńską kadrą tym jest lepiej. Boleśnie przekonały się o tym Orły w piątek. Dzięki bezcennej wygranej u siebie, Słoweńcy są w grze o awans na Euro, gdzie dotąd zagrali raz, w 2000 roku, kiedy to w ich kadrze rządził i dzielił nie kto inny, jak Zlatko Zahović. W wygranym 2-0 spotkaniu z "Biało-Czerwonymi" jednym z bohaterów był Andraż Sporar, który najpierw zaliczył asystę przy trafieniu Aljaża Struny, a potem sam łatwo ograł Michała Pazdana i w sytuacji sam na sam pokonał Łukasza Fabiańskiego, ustalając rezultat meczu. Nic dziwnego, że po spotkaniu napastnik Slovana Bratysława miał bardzo zadowoloną minę. - Przed meczem zdawaliśmy sobie sprawę, z kim przyjdzie nam zagrać. Polska ma w swoim składzie wiele indywidualności i wiele jakości. W Lublanie zagraliśmy jednak z sercem, ambicją i poświęceniem. Każdy dał z siebie tyle, ile mógł i dało to wynik na boisku. Zagraliśmy naprawdę dobre spotkanie, w którym rywal nie stworzył sobie praktycznie żadnej sytuacji. Dwa gole na naszym koncie, zero po stronie start. Czego chcieć więcej? Oby tak dalej - powiedział Sporar. - Co do mnie, to cieszą dobre statystyki , ale bądźmy szczerzy, w tym meczu w Lublanie na boisku nie mieliśmy jednego, ale jedenastu bohaterów. Wszyscy zagrali świetnie. Nawet nie potrafię powiedzieć, ile piłek w środku pola wygrał Bezjak, ile wygranych pojedynków stoczył. To było coś pięknego, jak on i pozostali walczyli. Każdy zrobił co do niego należało i przełożyło się to na rezultat - dodał. Dziś słoweński napastnik znowu będzie chciał trafić do siatki. - Z Izraelem na pewno łatwo nie będzie, ale jeśli zagramy w podobnym stylu, jak w piątek z wami, to będzie dobrze. Sytuacja jest teraz otwarta. Kilka drużyn, mam na myśli nas, Austrię czy Izrael ma praktycznie taką samą liczbę punktów. Wy dalej jesteście z przodu. Wiele może jeszcze się wydarzyć - uważa 25-letni snajper. Wyniki, terminarz i tabela "polskiej" grupy eliminacji Euro 2020 Michał Zichlarz