Bez Roberta Lewandowskiego, z czystym kontem, a co najważniejsze dwiema bramkami strzelonymi z gry. Reprezentacja Polski w czwartek zwyciężyła w rywalizacji z Wyspami Owczymi 2:0, dzięki czemu awansowała na drugie miejsce w tabeli grupy E. Znacząco przybliżyła się tym samym w kierunku awansu na EURO 2024, choć do tego wciąż jest daleko. W niedzielę podopiecznych Michała Probierza czeka rewanżowy mecz z rywalem, który w Kiszyniowie sensacyjnie odwrócił losy spotkania i wygrał 3:2. Trudno było wówczas oceniać te wydarzenia w innym kontekście, niż "katastrofy". Dlatego też, mimo że Mołdawia zajmuje dopiero 159. miejsce w rankingu FIFA, drugi raz zlekceważyć jej już nie wolno. Kamil Kosowski wciąż nie jest przekonany grą reprezentacji Polski Wygrana nad Wyspami Owczymi pozwoliła uspokoić nieco nastroje i atmosferę wokół kadry. Na twarzach piłkarzy, a także trenera znów zagościły uśmiechy, co pokazują obrazki z ostatnich treningów. Mimo lekkiej poprawy gry, Kamil Kosowski przestrzega przed zbytnim optymizmem. 52-krotny reprezentant Polski uważa, że wciąż wiele jest do poprawy. "Nie możemy się zachwycać grą naszych piłkarzy. Momentami mecz prowadziła reprezentacja Wysp Owczych, potrafiła utrzymać się na naszej połowie w ataku pozycyjnym, zagrała inaczej niż zwykle, nie stała, nie czekała i nie próbowała kontratakować, tylko postawiła na odwagę, grę wysoko. Chwilami Farerzy byli od nas nawet lepsi" - przekonuje w swoim felietonie na łamach "Przeglądu Sportowego Onet" Kamil Kosowski. Pierwsza taka sytuacja. Chodzi o Lewandowskiego, zdumiewająca statystyka Michał Probierz zdecydował, że w kadrze meczowej na starcie z Mołdawią nie znajdą się Sebastian Walukiewicz i Bartłomiej Wdowik. Szkoleniowiec zapowiedział również, że w wyjściowym składzie ponownie zobaczymy Arkadiusza Milika, który był mocno krytykowany po meczu z Wyspami Owczymi. Selekcjoner wierzy jednak w napastnika Juventusu i wziął go w obronę. Spotkanie Polska - Mołdawia w ramach eliminacji do mistrzostw Europy 2024 rozpocznie się w niedzielę o godz. 20.45 na Stadionie Narodowym, a zaraz po meczu Piotr Jawor z Interii będzie gościł Łukasza Gikiewicza oraz Mateusza Majaka z Eleven Sports w programie "Gramy dalej!" na stronie głównej Interii.