W listopadzie reprezentację Polski czekają dwa spotkania. Podopieczni Michała Probierza 17 listopada zmierzą się w ostatnim meczu eliminacji do mistrzostw Europy z reprezentacją Czech. Cztery dni później rozegrają sparing z Łotwą. Od wyniku starcia z Czechami zależą dalsze losy awansu na Euro 2024, tak więc stawka jest ogromna. Michał Probierz w czwartek podał listę zawodników powołanych na listopadowe zgrupowanie. Zabrakło na niej między innymi Arkadiusza Milika i Bartosza Bereszyńskiego. Do kadry wraca natomiast Jan Bednarek, którego selekcjoner nie zdecydował się wcześniej powołać na spotkania z Wyspami Owczymi i Mołdawią. Wojciech Kowalczyk uderzył w Matty'ego Casha Wśród zawodników powołanych znalazł się również Matty Cash. Na przestrzeni ostatnich meczów obrońca Aston Villi wyraźnie ustabilizował formę i ma niepodważalne miejsce w podstawowym składzie u Unaia Emery'ego. Ostatecznie prawy obrońca nie uda się jednak na zgrupowanie biało-czerwonych. Badania wykazały, że w rywalizacji ligowej z Fulham Cash doznał urazu barku, który wykluczył go z gry. Jego miejsce w kadrze zajął Tymoteusz Puchacz dowołany w trybie awaryjnym. Absencja 26-latka wywołała sporo komentarzy i dyskusji. Reprezentanta Polski skrytykował Wojciech Kowalczyk. Były reprezentant Polski, a obecnie ekspert telewizyjny określił Matty'ego Casha mianem "miękkiego". Zasugerował w swoim wpisie na platformie "X", że uraz defensora nie jest na tyle poważny, żeby uniemożliwić mu udział w zgrupowaniu kadry. Poza Cashem z powodu urazów z kadry wypadli również Patryk Dziczek i Adrian Benedyczak. W ich miejsce powołani zostali Mateusz Łęgowski i Karol Struski.