W poniedziałkowym spotkaniu aż do 64. minuty nie było bramek. Wtedy Rybus znakomicie wyszedł do długiego prostopadłego podania, minął bramkarza i wpakował piłkę do siatki. Piłkarze Tereka poszli za ciosem i w ciągu kwadransa zdobyli dwie kolejne bramki. Trafili: Igor Lebiedienko i Mauricio. Ten pierwszy popisał się fantastycznym strzałem w okienko, a drugi trafił precyzyjnie od słupka z 30 metrów, choć po lekkim rykoszecie. W 88. minucie Rybus, także po rykoszecie, ustalił wynik meczu na 4-0, trafiając z rzutu wolnego. Polak minutę później opuścił boisko. Cały mecz w drużynie Tereka rozegrał Marcin Komorowski. W zespole gości cały mecz zagrał Janusz Gol, a Jakub Wawrzyniak pojawił się na placu gry w 77. minucie.