"Dziecięca i niedoświadczona drużyna Mortena Olsena została zabiegana przez Polaków. Dziury w defensywie, brak koncentracji i trzy zmiany, które wybiły zespół z rytmu sprawiły, że pomimo prowadzenia 2-1 w końcu przegraliśmy 2-3 i nasz trener, który tego dnia kończył 64 lata, nie otrzymał urodzinowego prezentu" - napisał dziennik "Ekstrabladet". Gazeta podkreśliła, że "obserwując ten zespół w akcji w Gdańsku musimy stwierdzić, że droga do mistrzostw świata w Brazylii nie wydaje się już trudna, jak sądziliśmy jeszcze przed meczem, lecz wręcz niemożliwa". Duńscy dziennikarze zwracają uwagę na wspaniałą, "prawdziwie piłkarską" atmosferę na stadionie w Gdańsku. Zdaniem "Ekstrabladet" nastrój na trybunach był taki sam, jak przed rokiem podczas Euro 2012. "Biorąc pod uwagę to, że barwy polskich kibiców są takie jak nasze, to możemy tylko pomarzyć o takiej publiczności dopingującej nasz zespół". Według dziennika "Jyllands Posten" głośność dopingu "polskich patriotów" była taka, że można było zapomnieć, iż był to tylko mecz towarzyski. Gazeta zauważyła, że w okresie 14 miesięcy reprezentacja Danii rozsypała się i ponosi porażki. "W Polsce nasi piłkarze ponownie przegrali, a ten mecz pokazał, jak słaby jest fundament, na którym opiera się ta drużyna". "Pół godziny dobrej gry to za mało. Dania się zagubiła i potwierdziła, że nie potrafi wygrywać. W ostatnich 17 meczach drużyna Mortena Olsena zrobiła to tylko cztery razy" - skomentował dziennik "Politiken". Zbigniew Kuczyński