Do momentu doznania kontuzji w kwietniu 2022 roku kariera Jakuba Modera w Brighton przebiegała harmonijnie. Były piłkarz Lecha Poznań zdołał wywalczyć sobie miejsce w składzie angielskiego zespołu, ale uraz przerwał jego rozwój. Przez to pomocnik nie tylko stracił mundial w Katarze, ale też cały sezon 2022/2023. Jego rehabilitacja i przygotowania do powrotu trochę się przeciągały, a piłkarz wspomniał moment, w którym poznał "wyrok" i kiedy pokłócił się z klubowym lekarzem. Jakub Moder o kłótni z klubowym lekarzem. Chciał jechać na mundial Piłkarz reprezentacji Polski udzielił wywiadu platformie Viaplay i opowiedział, w jaki sposób dowiedział się o tym, jak poważna jest jego kontuzja i ile potrwa rehabilitacja. Pomocnik Brighton liczył na to, że uda mu się pojechać na mistrzostwa świata w Katarze, tylko że od klubowego lekarza usłyszał, że "ma o tym zapomnieć". To wzbudziło jego złość i wywołało kłótnię. Niestety, jego rehabilitacja mocno się wydłużała. Konieczny okazał się drugi zabieg, polegający na usunięciu zrostu, który zrobił się w jego kolanie. Przez niego Moder nawet nie mógł wyprostować nogi. Potem w kolanie zbierał mu się płyn i przy większym wysiłku jego noga puchła. Na szczęście w klubie podeszli do tego z ogromną cierpliwością, nie naciskając na szybki powrót i ostatecznie w październiku 2023 roku pomocnik wystąpił w swoim pierwszym meczu w zespole młodzieżowym Brighton po 19 miesiącach przerwy. Moder wrócił do składu Brighton i reprezentacji Polski. Euro już nie zamierza przegapić Były piłkarz Lecha Poznań wrócił do gry w Premier League 25 listopada 2023 roku, kiedy to otrzymał 13 minut w meczu z Brighton. Od tamtego czasu zdołał rozegrać w lidze angielskiej 15 spotkań. Moder zdążył wrócić także do reprezentacji Polski. Michał Probierz dał mu 17 minut w półfinale baraży z Estonią, który Biało-Czerwoni wygrali 5:1. Później selekcjoner nie zabrał go na finał do Cardiff, co odbiło się szerokim echem. Od czasu zgrupowania 25-latek wystąpił w sześciu spotkaniach, udowadniając, że nie ma już obaw, co do jego zdrowia. Piłkarz robi, co może, aby otrzymać powołanie na Euro 2024, bo nie chce opuścić kolejnego wielkiego turnieju. Do końca sezonu Premier League pozostały jeszcze dwie kolejki, tak więc Polak będzie miał szansę, bu pokazać Michałowi Probierzowi, że warto go zabrać do Niemiec, bo może przydać się kadrze. Pierwszy mecz na Euro Biało-Czerwoni rozegrają z Holandią 16 czerwca. Pięć dni później zmierzą się z Austrią, a 25 czerwca na koniec fazy grupowej zagrają z Francją. Przed turniejem nasi piłkarze sprawdzą się w dwóch spotkaniach towarzyskich na PGE Narodowym. 7 czerwca ich rywalem będzie Ukraina, a cztery dni później Turcja.