Fernando Santos już w najbliższy piątek zadebiutuje w roli selekcjonera reprezentacji Polski, a jego podopieczni zagrają w Pradze z Czechami. Trzy dni później "Biało-Czerwoni" powalczą o kolejne punkty eliminacji do mistrzostw Europy, podejmując na własnym stadionie Albanię. Reprezentacja Polski zagra z Albanią. Co z biletami? Spotkanie odbędzie się na PGE Narodowym w Warszawie, co potwierdzono na tydzień przed meczem. Warszawski ratusz wydał pozytywną decyzję po tym, jak zielone światło na organizację meczu przekazał Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego. Przypomnijmy, że w listopadzie wykryto wadę konstrukcyjną dachu na stołecznym obiekcie, przez co przeprowadzenie spotkania z Albanią na PGE Narodowym stanęło pod dużym znakiem zapytania. Na sześć dni przed meczem okazuje się, że wciąż nie wykupiono wszystkich wejściówek na trybuny. "Dzwonicie, piszecie, pytacie, tak więc potwierdzamy. Są jeszcze bilety na mecz Polska - Albania! Widzimy się w poniedziałek na PGE Narodowym" - przekazano na profilu Łączy nas piłka, gdzie można znaleźć także bezpośrednie przekierowanie do serwisu, w którym sprzedawane są bilety. Fernando Santos ma problem "Biało-Czerwoni" na razie koncentrują się na najbliższym meczu, w którym zagrają o punkty z Czechami. Przed tym spotkaniem Fernando Santos ma niemały problem, ponieważ na zgrupowanie nie dotarł kontuzjowany Kamil Piątkowski. Z ustaleń Sebastiana Staszewskiego wynika, że z urazem zmaga się także inny zawodnik. Do kolegów przebywających na zgrupowaniu dołączył za to Bartosz Salamon, który w razie potrzeby ma zastąpić uskarżającego się na problemy zdrowotne Jana Bednarka.