Wprawdzie kontrakt Czesława Michniewicza z PZPN wygasł 31 grudnia, ale federacja wciąż nie ogłosiła nazwiska nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Ostatnie doniesienia wskazują na to, że otoczenie Cezarego Kuleszy prowadzi negocjacje z kilkoma kandydatami, wśród których nie ma żadnego polskiego szkoleniowca. Diego Simeone kandydatem PZPN? Nowe informacje w sprawie wyboru selekcjonera przekazał Roman Kołtoń, który w programie "Prawda Futbolu" zdradził, że przedstawiciel Kuleszy kontaktował się z Diego Simeone. Ten miał jednak odmówić polskiej federacji, ponieważ zamierza wypełnić kontrakt z Atletico Madryt. Co więcej, doświadczony szkoleniowiec miał zastrzec, że jedyną reprezentacją, jaką chciałby poprowadzić, jest Argentyna. Kołtoń zdradził, że doniesienia o nawiązaniu kontaktu z Simeone potwierdził mu sam Kulesza. Prezes PZPN dopytywany o to, dlaczego zainteresował się współpracą ze szkoleniowcem Atletico, odpowiedział jednoznacznie. - Warto próbować, takie nazwisko gwarantowałoby wiele. Kluczem jest charyzma - miał powiedzieć. - On (Kulesza - przyp. red) ma przekonanie, że chce zatrudnić trenera, który swoim autorytetem wpłynie na reprezentację - skomentował Kołtoń. Informacja o rozmowach z Simeone szybko wywołała poruszenie w mediach społecznościowych. Ironicznie te doniesienia skomentował Michał Borkowski, który współpracuje z Kanałem Sportowym. "Jeśli w PZPNie ktoś naprawdę wpadł na pomysł, że warto zadzwonić do Diego Simeone, to serdeczne gratulacje. Najdroższy trener na świecie, a to akurat nie największy problem w tym pomyśle. Nie można być aż tak źle zorientowanym, to musi być ściema" - ocenił. Diego Simeone na wylocie z Atletico Madryt Atletico Madryt pod wodzą Simeone ostatnio często zawodzi, przez co hiszpańskie media zaczęły spekulować na temat przyszłości Argentyńczyka. Ten, jak wynika z informacji ujawnionych przez jednego z dziennikarzy "El Chiringuito", poinformował już zarząd klubu o chęci odejścia po zakończeniu sezonu. Następcą Simeone w klubie z Wanda Metropolitano może zostać Luis Enrique, który po nieudanym dla Hiszpanów mundialu pożegnał się z posadą selekcjonera La Roja.