Reprezentacja Polski w piłce nożnej za dwa dni rozegra swój najważniejszy mecz w 2024 roku. Biało-Czerwoni zmierzą się z Estonią w ramach półfinałów barażów do mistrzostw Europy w Niemczech. Dla naszej kadry to będzie jednak dopiero pierwszy krok do wykonania, aby zagrać na turnieju za naszą zachodnią granicą. Jeśli uda się pokonać Estończyków na PGE Narodowym, to zespół prowadzony przez Michała Probierza czekać będzie jeszcze większe wyzwanie. Jasna deklaracja reprezentanta Polski. Kadrowicz pewny: Jestem gotowy! Być może w awansie na turniej pomoże reprezentacji Dominik Marczuk, który zachwyca w PKO Ekstraklasie. Kibice mają prawo zastanawiać się, co debiutant może wnieść do kadry Probierza i sytuację wyjaśnił sam zawodnik, który bez wahania wymienił swoje najlepsze cechy. - Na pewno dynamika i szybkość, którą staram się wykorzystywać. Na pewno też odwaga i pokazanie wszystkich swoich umiejętności, taką pazerność i zaangażowanie. To chcę wnieść do kadry - powiedział Marczuk na konferencji prasowej. Marczuk wymienił swoje atuty. Tego potrzebuje kadra Sam zawodnik dodał także, gdzie czuje się najlepiej na murawie, bo nie zawsze było to oczywiste, choć wiadomo, że Marczuk lubi grać po prawej stronie boiska. - Grałem na wahadle w młodzieżówkach, grałem tam też w Stali, teraz jestem prawym pomocnikiem, więc moja pozycja to prawa strona, ale jestem gotowy na każdą pozycję - czy to prawy obrońca, czy prawy wahadłowy, czy prawy skrzydłowy - dodał sam zainteresowany, wyjaśniając, że jest zawodnikiem wielofunkcyjnym. FC Barcelona ogłasza. To będzie wielki hit z udziałem Roberta Lewandowskiego Oczywiście tematem dominującym na konferencjach prasowych jest Robert Lewandowski. Pytania o największą gwiazdę naszej kadry pojawiają się przy każdej możliwej okazji i nie inaczej było także tym razem, choć Marczuk przyznał, że zbyt dużo kontaktu z "Lewym" jeszcze nie miał. - Towarzyszy mi duma, radość, jestem zadowolony i szczęśliwy z powołania. Koledzy przyjęli mnie dobrze, mam pomoc od Tarasa Romanczuka, więc jest mi łatwiej się wkomponować. Jeszcze nie miałem okazji na rozmowę z Robertem - przekazał zawodnik. Mecz z Estonią nadchodzi wielkimi krokami. Biało-Czerwoni podejmą rywali na PGE Narodowym już w czwartek 21 marca. Pierwszy gwizdek sędziego już o godzinie 20:45. Relacja tekstowa na żywo na Sport.Interia.pl.