<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-G-el-ms-europa-faza-grupowa-grupa-e,cid,601,rid,2731,gid,797,sort,I">Eliminacje MŚ 2018 - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę "polskiej" grupy!</a> W czerwcu Adam Nawałka postanowił, że do reprezentacyjnej bramki wróci Wojciech Szczęsny. Bramkarz zagrał bardzo poprawnie i nie dał powodu do zmiany tej decyzji. Latem zmienił jednak klub i z pierwszego golkipera, stał się rezerwowym. Naturalnym rozwiązaniem wydaje się powrót Łukasza Fabiańskiego, który wciąż jest numerem jeden w Swansea. Nie wiadomo jednak, czy selekcjoner zdecyduje się na drugą już zmianę bramkarza w tych eliminacjach. O połowę z naszego kwartetu defensywnego możemy być spokojni. Łukasz Piszczek i Kamil Glik rozpoczęli sezon w wyjściowych składach swoich drużyn, a Glik regularnie melduje się w "11" kolejki Ligue 1. Do znakomitej gry w obronie, dokłada także gole. Podstawowym partnerem Glika w eliminacjach był Michał Pazdan, który ostatnio zawodzi w Legii. Jego drużyna gra poniżej oczekiwań, a on sam dwukrotnie wyleciał z boiska z czerwonymi kartkami w ostatnich dwóch spotkaniach. - Piłkarze w reprezentacji, a piłkarze w klubie to dwie różne bajki. Nie brałbym w ogóle pod uwagę tego, że sytuacja Pazdana w Legii jest taka, a nie inna. W kadrze to bardzo skuteczny zawodnik i nie wyobrażam sobie, żeby nie wystąpił obok Glika w tak ważnym meczu - mówi Interii, były selekcjoner reprezentacji Polski, Jerzy Engel. Alternatywą dla Nawałki jest Thiago Cionek, który sezon w Palermo rozpoczął w wyjściowym składzie. Brazylijczyk z polskim paszportem wystąpił już w dwóch meczach eliminacyjnych, ale tylko raz był podstawowym zawodnikiem - przeciwko Rumunii zastąpił pauzującego za kartki Glika. Na lewej obronie regularnie od zakończenia mistrzostw Europy grał Artur Jędrzejczyk. "Jędza" zawodzi jednak w klubie, a do występów w drużynie klubowej powrócił Maciej Rybus, który przed francuskim Euro był podstawowym zawodnikiem Nawałki. - Skoro ta defensywa tak dobrze spisywała się w dotychczasowych meczach, to nie ma powodu, aby coś zmieniać - ocenia, w rozmowie z Interią, Engel. Zagadek nie brakuje również w drugiej linii. Nie chodzi tylko o nazwiska, ale również o ustawienie. Wszak Arkadiusz Milik wciąż nie może się czuć podstawowym piłkarzem Napoli, trener reprezentacji znów może sięgnąć po ustawienie 4-5-1. Jeśli zagramy piątką pomocników, jedyną niewiadomą będzie obsada prawego skrzydła. Jakub Błaszczykowski doznał urazu w meczu Wolfsburga i nie wiadomo, w jakiej formie przyjechał na zgrupowanie kadry. Alternatywnych rozwiązań w tym przypadku jest kilka. Począwszy od wystawienia Milika na tej pozycji, przez postawienie na Filipa Starzyńskiego lub Pawła Wszołka, a kończąc na debiutancie - Macieju Makuszewskim. Przewidywany skład Polaków: Fabiański - Piszczek, Glik, Pazdan, Rybus - Mączyński, Linetty, Zieliński, Błaszczykowski, Grosicki - Lewandowski. Mecz Dania - Polska odbędzie się w piątek - 1 września o godzinie 20:45 na Parken Stadion w Kopenhadze. Transmisja telewizyjna w Polsacie i Polsacie Sport. Autor: Kamil Kania <a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/el-ms-dania-polska,4883" target="_blank">Zapraszamy na relację na żywo z meczu Dania - Polska!</a> <a href="http://m.interia.pl/na-zywo/relacja/el-ms-dania-polska,id,4883" target="_blank">Relacja na żywo dla urządzeń mobilnych</a>