Gdy w 1992 roku reprezentacja Danii sensacyjnie sięgała po tytuł mistrza Europy, Eriksen miał cztery miesiące. W wieku 18 lat zadebiutował w seniorskiej kadrze. Dziś ma w niej na koncie 69 występów i 14 bramek. 57 razy zagrał w drużynie Mortena Olsena i 12 razy w reprezentacji prowadzonej przez Age Hareide. Duńskie media doskonale znają wartość swojego lidera i podkreślają, że liczby mówią same za siebie. Sam Eriksen zaznacza, że rola kreatora gry duńskiej ekipy i zadania, jakie wyznacza mu selekcjoner, idealnie mu odpowiadają i przypominają to, jak gra na co dzień w angielskim Tottenhamie. Piątkowe starcie z Polską jest dla Danii meczem o wszystko. Ewentualna porażka gospodarzy oznaczałaby koniec marzeń o bezpośrednim awansie, a i miejsce w barażach mogłoby im uciec. Jeśli Dania po raz pierwszy od sześciu lat ma awansować na wielki turniej, to wszystko zależeć będzie od piątkowego meczu w Kopenhadze i gry Duńczyków pod wodzą Eriksena - zaznaczają miejscowe media. Duński dziennik "Ekstra Bladet" pisze, że ich najlepszy piłkarz ma być niczym "otwieracz", który błyskawicznym zagraniem rozmontuje skondensowaną polską defensywę. - Dużo wiemy o grze reprezentacji Polski. Trochę nas zaskoczyli w pierwszym meczu u siebie, gdy zagrali dużo bardziej defensywnie niż się spodziewaliśmy. Myślę, że w rewanżu zaczną tak samo - przewiduje Eriksen, mając na myśli przede wszystkim drugą połowę meczu w Warszawie, gdy Polacy kompletnie oddali inicjatywę i z 3-0 zrobiło się 3-2 z nerwową końcówką. - Musimy spróbować rozbić polską obronę i stworzyć sytuacje, choć będzie to trudne zadanie - dodaje pomocnik Tottenhamu. - W meczu z Polską musimy udowodnić, że przyszłość należy do naszej reprezentacji. Mamy młody zespół, a piłkarze grają w wielkich klubach - podkreśla Eriksen. Jak zaznacza "Ekstra Bladet", piątkowe starcie z Polską na stadionie Parken w Kopenhadze będzie odpowiedzią, czy duńska reprezentacja jest w stanie bić się z czołowymi drużynami świata. Reprezentacja Polski jest obecnie piątym zespołem rankingu FIFA - zauważa gazeta. Początek piątkowego spotkania Dania - Polska o 20.45. Waldemar Stelmach, Kopenhaga Sprawdź sytuację w "polskiej" grupie