W selekcjonerskim debiucie Czesława Michniewicza, Polska zremisowała ze Szkocją w Glasgow 1-1. Wyrównanie dla Biało-Czerwonych zdobył w doliczonym czasie gry z rzutu karnego, Krzysztof Piątek. Trener Czesław Michniewicz był umiarkowanie zadowolony na konferencji prasowej po meczu z Glasgow. Podkreślał, że znacznie ważniejszy od dzisiejszego, będzie wtorkowy mecz ze Szwecją - on zadecyduje o tym czy Polska zagra na mistrzostwach Świata w Katarze. - Dostałem dziś kilka odpowiedzi, pojawiło się kilka nowych pytań. Niestety, jedną z odpowiedzi dotyczy Bartka Salamona, które kontuzja definitywnie wyklucza z finału play-off, który rozegramy we wtorek ze Szwecją. Przygotowywaliśmy go do tego meczu, niestety jego uraz pokrzyżował nam plany. Chciałem dziś wymienić zawodników wahadłowych jednak dwie kontuzje jeszcze w pierwszej połowie uniemożliwiły nam to. Chcieliśmy przetestować ustawienie z dwoma napastnikami przez dłuższy czas, udało się dopiero w końcówce, gdy wszedł Adam Buksa - powiedział po meczu Czesław Michniewicz. Czesław Michniewicz po meczu ze Szkocją: spotkanie miało dobre tempo - Spodziewaliśmy się twardego, trudnego meczu i tak było. Szkocki przeciwnik grał twardo i zdecydowanie. Myślę, że ten mecz miał bardzo dobre tempo jak na spotkanie towarzyskie. Sędzia radził sobie bardzo dobrze, dlatego mecz mógł się podobać - powiedział trener debiutujący w roli selekcjonera. Szkoci mieli przewagę w środku pola, nasi zawodnicy wyraźnie ustępowali drugiej linii gospodarzy, w której prym wiódł kapitan John McGinn. - To było trudne spotkanie dla Piotra Zielińskiego, nie mieliśmy piłki w środku pola, stąd nasz zawodnik był mniej widoczny. Miejmy nadzieję, że we wtorek będzie inaczej. Brakowało małej gry w środku, nie chcę na gorąco oceniać, najpierw muszę omówić to spotkanie z drużyną. Pod lupą obserwatorów znalazł się również wahadłowy reprezentacji Polski, Arkadiusz Reca. - Wiemy o problemach Recy w defensywie, będziemy robić wszystko by mu pomóc. W przerwie meczu pokazywaliśmy co trzeba zmienić, Arek gra w Serie A, na co dzień gra przeciw wielkich zespołom. W meczu ze Szwecją, na tej pozycji będę wybierał między Recą i Tymoteuszem Puchaczem - podsumował trener Czesław Michniewicz, po swoim selekcjonerskim debiucie. Maciej Słomiński, Hampden Park, Glasgow