"Pełnym gazem po zwycięstwo" - taki tytuł otwiera jedyną sportową gazetę w Czarnogórze "Pobjeda Arena". Wydaje się, że ten dziennik jest najbardziej fachowy i najrzetelniej przeanalizował sytuację w reprezentacji Polski. Czarnogórcy stawiają na taką jedenastkę Adama Nawałki: Fabiański, Piszczek, Glik, Pazdan, Jędrzejczyk, Linetty, Mączyński, Zieliński, Grosicki, Błaszczykowski, Lewandowski. Wydaje się, że właśnie takim składem zagramy z Czarnogórą, a "Pobjeda Arena" trafiła w dziesiątkę. Dziennikarze w ataku własnej reprezentacji stawiają na Stefana Mugoszę z TSV 1860 Monachium i Fatosa Beciraja z Dynama Moskwa. Zresztą na tę dwójkę wskazują też inne czarnogórskie dzienniki. Prasa podaje, że ostatecznie nie uda się postawić na nogi Stevana Joveticia, którego w roli kapitana zastąpi Stevan Savić. Jovetić w dniu meczu nawet nie będzie z drużyną. W pierwszym składzie zabraknie też drugiej największej gwiazdy naszych rywali - Mirka Vucinicia.Tymczasem gazeta "Vikend Novine" meczowi Czarnogóry z Polską poświęca aż sześć stron. Są to głównie zapisy z konferencji prasowych, ale też ciekawe zestawienia "jeden na jednego". W tym kontekście porównywani są: Kamil Glik ze Stafanem Saviciem, Robert Lewandowski z Fatosem Becirajem i Piotr Zieliński z Nikolą Vukczeviciem. "Vikend Novine" w ataku reprezentacji Polski stawia na Lewandowskiego i Arkadiusza Milika. To wątpliwe rozwiązanie, ale podobny skład Polaków awizuje "Dzień". W artykule zatytułowanym "Orły przyjechały po trzy punkty", analizują mocne strony "Biało-czerwonych", a Czarnogórcy boją się m.in. Milika. Prawdopodobnie jednak napastnik Napoli nie zagra w pierwszym składzie. Po kontuzji nie wrócił jeszcze do pełni formy i potrzebuje czasu, by złapać właściwy rytm. Co ciekawe, w czarngórskich mediach można spotkać też inne polskie akcenty. Przypomina się tu rekord świata Kamila Stocha w długości lotu na mamucie (251,5 m). Z Podgoricy Adam Drygalski, Michał Białoński i Łukasz Szpyrka