Wyniki, terminarz i tabela grupy E eliminacji MŚ 2018 Łukasz Fabiański: - Po raz kolejny pokazaliśmy charakter. Był taki moment, że Czarnogórcy nas zepchnęli, ale jakoś to przeczekaliśmy i stworzyliśmy kolejne sytuacje, a jedną z nich Łukasz Piszczek zamienił na bramkę. Wiedzieliśmy czego tutaj się spodziewać, ale nie daliśmy się ani fanatycznemu dopingowi, ani dość trudnym warunkom atmosferycznym, bo wiatr był porywisty. Nie daliśmy się też czasem agresywnej grze rywali, zachowywaliśmy spokój i wiarę, że nasze umiejętności jako zespołu pozwolą nam tutaj wygrać. Michał Pazdan: - Odnieśliśmy czwarte zwycięstwo z rzędu i widać, że jesteśmy silni i cieszymy się, iż mamy sześciopunktową przewagę nad rywalami. Mieliśmy sytuację na 2-0, potem Czarnogóra wyrównała, ale ostatecznie udało się nam wyjść obronną rękę. W takich meczach, kiedy jest moment, że nie idzie, przetrzymaliśmy te 15 minut i wygraliśmy. Brawa dla drużyny. Artur Jędrzejczyk: - Bardzo ważne zwycięstwo, wiemy, że mamy przewagę w tabeli, ale nie zapominamy, że jeszcze troszkę meczów pozostało do rozegrania i trzeba do nich się jak najlepiej przygotować. Najważniejsze, abyśmy dalej wygrywali. Dziś to był mecz walki, z którego my wyszliśmy zwycięską ręką. Kamil Glik: - Mieliśmy piłkę meczową na 2-0. Gdyby ta bramka padła, grałoby nam się łatwiej. Straciliśmy gola na 1-1 i wtedy pokazaliśmy, że jesteśmy mentalnie silni. Po momencie, kiedy gra się nam nie układała, dalej dążyliśmy do ataku i do strzelenia kolejnej bramki. Fajnie, że mamy dużą przewagę, że przeciwnicy w cudzysłowie nam pomogli tym remisem (Dania i Rumunia - przyp. red.), a teraz istotne trzy mecze, który matematycznie mogę nas ustawić w bardzo korzystnej sytuacji. Zobacz zapis relacji na żywo z meczu Czarnogóra - Polska Zapis relacji na urządzenia mobilne