Partner merytoryczny: Eleven Sports

Coraz głośniej o powrocie Szczęsnego do kadry. "Dobrze mieć z tyłu tak dobrego zawodnika"

Pod koniec sierpnia Wojciech Szczęsny ogłosił, że kończy piłkarską karierę. Miesiąc później kibice i dziennikarze w Hiszpanii oraz w Polsce wstrzymali oddech, bo 34-letni bramkarz ma skusić się na ofertę FC Barcelony i wznowić karierę. – Powinien tak zrobić – uważa Euzebiusz Smolarek, który sam rozstał się z futbolem w wieku 32 lat.

Wojciech Szczęsny podczas powrotu kadry z Euro 2024
Wojciech Szczęsny podczas powrotu kadry z Euro 2024/BRUNNER/East News

Zapewne nie było tematu tak szybkiego powrotu Szczęsnego z piłkarskiej emerytury, gdyby nie kontuzja podstawowego bramkarza Barcelony - Marca Andre ter Stegena. Dwa lata młodszy od Szczęsnego Niemiec ma wrócić na boisko dopiero w przyszłym sezonie. A że w Barcelonie nigdy zbytnio nie przywiązywano wagi do pozycji drugiego bramkarza, uznano, że trzeba pozyskać wartościowego zastępcę.

Zwłaszcza że Inaki Pena w ostatniej kolejce wpuścił cztery gole, a przed Barceloną długi sezon, w tym walka o odzyskanie tytułu mistrza Hiszpanii i w Lidze Mistrzów. Według mediów hiszpańskich i polskich wybór padł na Szczęsnego.

Polak po tym jak Juventus zaproponował mu wcześniejsze rozwiązanie kontraktu, był bez klubu i pomimo wielu ofert, zdecydował się zakończyć karierę. Propozycja z Barcelony to jednak co innego. I wiele mediów przekonuje, że już wkrótce Katalończycy ogłoszą pozyskanie Szczęsnego.

Euzebiusz Smolarek: Wojtek za wcześnie zakończył karierę

Euzebiusz Smolarek, 47-krotny reprezentant Polski trzyma kciuki za taki obrót sprawy. Zresztą sam kibicuje Barcelonie i na pytanie Messi czy Ronaldo bez wahania wskazuje Argentyńczyka. - Wojtek powinien wrócić. Za wcześnie zdecydował się na zakończenie kariery - twierdzi Smolarek.

Przyznaje jednak, że rozumiał powody decyzji o zakończeniu kariery. Sam buty na kołku powiesił w wieku 32 lat. Był wtedy zawodnikiem Jagiellonii Białystok. - Nie miałem już radości z gry w piłkę. Powiedziałem sobie, że jak pojawi się fajna propozycja, to ją rozważę, a tak wracam do Holandii. Zresztą mój syn poszedł wtedy do szkoły i chciałem być przy nim - wspomina. - Nie wiedziałem, że to Jagiellonia to będzie mój ostatni klub i tam rozegram ostatni mecz [z Ruchem Chorzów - przyp. red.], ale tak się stało.

Jeśli Szczęsny wróci na boisko i zagra w Barcelonie, to jest jeszcze pytanie o reprezentację. Czy powinien wrócić do kadry? - Ja bym go ponownie widział w kadrze. Reprezentacja jest w trakcie zmian, ale dobrze mieć z tyłu tak dobrego zawodnika - dodaje Smolarek.

Euzebiusz Smolarek/INTERIA.PL
Wojciech Szczęsny/Piotr Matusewicz / Piotr Matusewicz / DPPI via AFP/AFP
Marc-Andre ter Stegen/AFP
Do jednej bramki. Obawy przed meczem z Portugalią, ból głowy Probierza. „Nie spodziewam się rewolucji”. WIDEO/POLSAT GO/POLSAT GO
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem