Ufa mu już kolejny trener reprezentacji Polski. Odkąd 12 czerwca 2022 roku piłkarz Arsenalu zadebiutował w pierwszym składzie, już się z kadrą nie rozstaje. Teraz postawił na niego Michał Probierz i obrońca ponownie znalazł się w wyjściowej jedenastce na mecz z Estonią. Tym samym zanotował niezwykłą serię, której pozazdrościć może mu niejedna legenda. To już bowiem dwudziesty raz z rzędu, kiedy 24-latek pojawia się na boisku od pierwszej minuty spotkania. Jakub Kiwior z niezwykłą serią. Reprezentant Polski wyprzedził legendy Jak zauważyli prowadzący profil Piłkarskie Statystyki w serwisie X (dawniej: Twitter), Jakub Kiwior pod tym względem nie ma sobie równych. Obrońca już przed czwartkowym meczem wyprzedzał takie legendy reprezentacji jak Józef Kotlarczyk czy Mieczysław Gracz, a teraz tylko utwierdził swoją pozycję. Już 26 marca urodzony w Tychach piłkarz będzie mógł wyśrubować tę statystykę. Jeżeli reprezentacja Polski wygra z Estonią (w momencie pisania tego tekstu prowadzi 1:0), w finale baraży zmierzy się wówczas ze zwycięzcą meczu Walia - Finlandia. Co ważne, zgodnie z wymogami UEFA, Polacy zagrają nawet wówczas, jeśli sensacyjnie poniosą porażkę w czwartkowym spotkaniu. Wtedy ich rywalem będzie przegrany ze wspomnianego pojedynku. Polacy zaskoczyli, idą na "rekord". To już jest miazga. Aż trudno uwierzyć