Operator PGE Narodowego poinformował w piątek, że na dachu obiektu znaleziono wadę jednego z elementów konstrukcji stalowo-linowej. Został on wyłączony z użytku, co oznacza, że reprezentacja Polski nie rozegra na nim środowego spotkania z Chile. Rzecznik PZPN, Jakub Kwiatkowski zapowiedział zwrot pieniędzy za kupione bilety. Po potwierdzeniu przeniesienia meczu na inny stadion zostanie przeprowadzona osobna sprzedaż wejściówek. Polska - Chile odbędzie się na innym stadionie. Nowa sprzedaż biletów - Wszyscy kibice, którzy kupili bilety na mecz pierwotnie mający być rozgrany na PGE Narodowym, dostaną zwrot pieniędzy. Myślę, że najpóźniej do 15 grudnia te środki zostaną im zwrócone na konto. W przypadku przeniesienia tego meczu będzie nowa sprzedaż biletów. Wiemy, że pojemość Stadionu Narodowego jest największa w kraju i nie ma drugiego takiego obiektu, który mógłby tych wszystkich ludzi pomieścić - powiedział Kwiatkowski, cytowany przez tvn24.pl. - Na ten moment spotkanie na pewno nie odbędzie się na PGE Narodowym. W ciągu dwóch godzin nie jest prosto przeorganizować tak dużą imprezę masową. Rozmawiamy z operatorami różnych stadionów. Na razie nie chcę spekulować, poczekajmy. Nam oczywiście zależy na czasie, bo tu presja czasu jest duża. Mecz ma zostać rozegrany za pięć dni. Mamy nadzieję, że jeszcze w piątek taka decyzja zostanie podjęta i będziemy mogli ją ogłosić - dodał. Jak przyznał, nie wie, kiedy warszawski stadion zostanie przywrócony do użytku, ale nie spodziewa się, by stało się to w najbliższym czasie. - To pytanie raczej do operatora obiektu. Odbyliśmy spotkanie kryzysowe w szerokim gronie i to wszystko nie brzmi to optymistycznie. Myślę, że ten stadion może pozostać zamknięty nieco dłużej. Naprawdę brzmiało to wszystko bardzo poważnie - zakończył. Czytaj także: Zamknięcie Stadionu PGE Narodowego. Minister Bortniczuk zabrał głos