Temat przyszłości starszych piłkarzy pojawił się przy okazji niedawnych meczów kadry z Wyspami Owczymi i Albanią. Właśnie wówczas do zespołu narodowego powrócili Kamil Grosicki i Grzegorz Krychowiak, początkowo pomijani przez Fernando Santosa. Wydawało się wcześniej, że portugalski selekcjoner będzie stawiał na młodszych graczy, gdyż w pierwszych meczach pod jego wodzą "Grosika" i "Krychy" nie było nawet w gronie zawodników z powołaniem, a tymczasem trener zmienił w końcu zdanie. Krychowiak otrzymał od niego nawet szansę gry w podstawowej jedenastce, co wzbudziło mieszane uczucia - pojawiały się opinie, że Santos sam sobie zaprzecza, raz nie widząc zawodnika choćby w szerokim składzie, a raz mając dla niego miejsce w wyjściowym zestawieniu. Santosa w Polsce już nie ma, ale przy okazji wyboru nowego trenera kadry wraca pytanie o pomysł na zespół, który będzie grał w kolejnych spotkaniach. Koncepcja polegająca na radykalnym odmłodzeniu drużyny i budowaniu jej z myślą o przyszłości ma wielu zwolenników, choć są też i takie opinie, zgodnie z którymi wiek piłkarzy nie powinien być jedynym kryterium branym pod uwagę przy ewentualnym odrzuceniu jakiegoś zawodnika. W rozmowie z Legia.net właśnie takie zdanie przedstawił Artur Jędrzejczyk. Obrońca warszawskiego klubu sam dobrze zna temat - w listopadzie skończy 36 lat, ale jeszcze w ubiegłym roku zaliczył swój czterdziesty pierwszy występ w reprezentacji. Trener bez ogródek o sytuacji Santosa. "Został potraktowany jak idiota" Kadrze potrzeba graczy z charakterem W niedawnym głośnym wywiadzie dla Eleven Sports i Meczyki.pl Robert Lewandowski mówił, że polskiej reprezentacji potrzeba zawodników z osobowością. Kapitan kadry twierdził, że nie ma wrażenia, by młodzi piłkarze, dopiero wchodzący do kadry, byli właśnie kimś takim. Na konieczność posiadania w drużynie graczy z charakterem zwrócił uwagę także Jędrzejczyk. - Takie charaktery wpływają na tę młodszą grupę, która spogląda w kierunku weteranów, napędza się i chce jak najlepiej wypadać na ich tle. Taki Lewandowski też wiele bierze na swoje barki. Jednocześnie nie da się od niego oczekiwać, że w każdym meczu weźmie piłkę, minie pięciu rywali i strzeli gola. Jemu też trzeba podać piłkę - powiedział obrońca Legii. Kamil Grosicki skończył w tym roku 35 lat, Grzegorz Krychowiak jest od niego dwa lata młodszy. Kamil Glik, którego ostatnio w kadrze nie było, to również 35-latek. Kulesza przerwał milczenie. Nie wyklucza nawet powrotu Brzęczka